• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz więcej pytań o przyszłość Starowiejskiej

Patryk Szczerba
2 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Zdaniem zwolenników zmian ul. Starowiejska mogłaby na nich tylko zyskać. Przeciwnicy przekonują, że lepiej pozostawić stan obecny. Zdaniem zwolenników zmian ul. Starowiejska mogłaby na nich tylko zyskać. Przeciwnicy przekonują, że lepiej pozostawić stan obecny.

Obawiający się zmian kupcy i mieszkańcy ul. Starowiejskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni chcą jasnych deklaracji władz miasta, dotyczących przyszłości ulicy. Zbierają podpisy, oczekują spotkania z prezydentem. W ostateczności zapowiadają protest pod magistratem - przeciwko zmianom w ruchu.



Czy kupcy i mieszkańcy ul. Starowiejskiej powinni mieć decydujący głos w sprawie ulicy?

Spór o kształt ulicy Starowiejskiej staje się coraz bardziej gorący. Przypomnijmy, że droga została wytypowana jako jedna z trzech ulic w Gdyni, na której w ramach projektu Civitas Dynamo mogą zostać przeprowadzone zmiany dotyczące ograniczenia ruchu. I od tego czasu ścierają się zwolennicy i przeciwnicy zmian na najstarszej ulicy w Gdyni.

Pierwsi ze Stowarzyszenia Starowiejska dążą do ograniczenia ruchu kołowego, cały czas podkreślając, że chodzi o utworzenie strefy współdzielonej, gdzie piesi będą mogli czuć się swobodniej i bezpieczniej. Zaznaczają, że nie chcą deptaka i całkowitego zakazu wjazdu dla aut. Tym deklaracjom nie wierzą członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Kupcy Starowiejskiej, którzy są przekonani, że chodzi o nic innego, jak zamknięcie ulicy, co znacznie ograniczy ich zyski, a także utrudni dojazd do mieszkań.

Podpisy, petycja, spotkanie

W ostatnim czasie przeszli do ofensywy, zaczynając zbierać podpisy pod protestem (udało się ich zebrać już ponad 1000) i tworząc list otwarty do mieszkańców i przedsiębiorców ze śródmieścia.

W związku z zawirowaniami z oznaczeniem SPP stała się miejscem, gdzie parkują ci, którzy nie chcą płacić. W związku z zawirowaniami z oznaczeniem SPP stała się miejscem, gdzie parkują ci, którzy nie chcą płacić.
- Z miarodajnych źródeł wiemy, że niedługo rada miasta podjąć ma uchwałę o zamknięciu dla ruchu kołowego ulicy Starowiejskiej. Spowoduje to drastyczne ograniczenia w swobodzie dojazdu do kamienic. Dla wielu przedsiębiorców te ograniczenia będą oznaczać konieczność zamknięcia firm, a dla mieszkańców problem z pozostawieniem auta pod własnym domem czy dojazdu do rodziny - można przeczytać w upublicznionym liście.
Podkreślają przy okazji, że zostali potraktowani przedmiotowo, bowiem zamknięcie ulicy powinno być poprzedzone wielomiesięcznymi konsultacjami społecznymi i ekonomicznymi, a "nie wysoce pobieżnymi i przeprowadzonymi na niereprezentatywnej grupie osób badaniami". Przypomnijmy, że większość przepytanych chciało ograniczeń w ruchu. Kupcy przekonują, że w ankiecie zabrakło mocniejszego głosu handlujących lub mieszkających przy ulicy.

Obcasy i dym z papierosów

Ich obawy budzi m.in. perspektywa jazdy karetek pogotowia do szpitala pomiędzy ludźmi i ławkami, brak miejsc do parkowania, a także... poruszanie się kobiet w obcasach, chodzących po "kocich łbach". Argumentów przeciwko ograniczeniom w ruchu jest zresztą - ich zdaniem - bez liku.

- Obawiamy się hałasu, fekaliów i wymiocin, a także dymu papierosowego, który będzie trafiał do naszych mieszkań. Nie chcemy, żeby Starowiejska stała się szlakiem imprezowym, podobnie jak to jest w przypadku ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie - wyjaśniał na specjalnie zorganizowanym spotkaniu Grzegorz Gudyka, jeden z protestujących, którzy domagają się kolejnego spotkania z prezydentem i jasnych deklaracji władz miasta.
Bywa, że miejsca do parkowania są obecnie... rezerwowane. Bywa, że miejsca do parkowania są obecnie... rezerwowane.
Próbował ich tonować Jacek Piątek, plastyk miejski i jedyny przedstawiciel miasta, zapowiadając jednoznacznie, że Gdynia nie chce robić z ulicy deptaka.

- Musimy stworzyć wizję tego, do czego chcemy dążyć. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że sytuacja do tego dojrzała, a samochodów jest coraz więcej. Z informacji, które powziąłem w Zarządzie Dróg i Zieleni, wynika jasno, że nie ma planów całkowitego zamknięcia ulicy - deklarował.
Radni: nie ma mowy o deptaku

- Nie ma planów stworzenia deptaka, czy strefy zamkniętej na wzór Monciaka czy ul. Długiej, co nie oznacza, że wszystko pozostanie po staremu. Zmiany są potrzebne, ale otwartą kwestią pozostaje jak daleko pójdą. Na razie zbieramy opinie i głosy, także w ramach programu unijnego Civitas Dynamo. Wiosną powinny pojawić się pierwsze konkretne wnioski. Na pewno jednak nikt z unijnych urzędników nie będzie rozliczał nas z tego, czy powstał w Gdyni deptak - opowiada Andrzej Bień, radny miasta, wybrany m.in. przez mieszkańców Śródmieścia.
Jak dodaje, kluczowe będzie dobro miasta, w tym także postulaty kupców i mieszkańców ze Śródmieścia bez których udziału żadne ruchy nie zostaną wykonane. Na decydujący głos w dyskusji nie mają co liczyć.

- Niebawem zapadną decyzje, w którym kierunku idziemy. Nie jest wykluczone, że mniejsze lub większe zmiany dotkną wszystkich ulic, wziętych pod uwagę podczas programu Civitas Dynamo, bowiem w centrum musi być ruch, ale niekoniecznie w przeważającej części samochodowy - uzupełnia.
Pierwsze ławki na Starowiejskiej
Dzięki projektowi z zeszłorocznego budżetu obywatelskiego na ul. Starowiejskiej pojawią się niebawem tzw. parklety, czyli drewniane ławki otoczone zielenią na betonowym module.

Konstrukcja zajmie nie więcej niż dwa miejsca parkingowe i pozostanie na ulicy tylko w sezonie letnim. Koszt zakupu i montażu to 28 tys. zł.

W założeniu ławki mają pomóc w odpoczynku podczas zakupów. Zdaniem przeciwników staną się przystankiem dla osób spożywających alkohol w Śródmieściu. Na pewno będą natomiast pierwszymi ławkami na najstarszej ulicy Gdyni.

Miejsca

Opinie (228) 3 zablokowane

  • a w takiej (16)

    Wenecji przedsiębiorcy nie wyjeżdżają samochodami i jakoś biznes im się kręci.
    Ale w naszej kochanej Ojczyźnie jak zwykle "nie mam pana płaszcza i co mi Pan zrobi".
    Samochoď, a nie inteligencja symbolem pozycji spolecznej
    Niedasizm jako symbol powinien zastąpić w godle orła ;)

    • 130 63

    • albo nie byles w Wenecji albo nie widziales starowiejskiej (1)

      starowiejska najzwyczajniej jest strasznie brzydka. jak zrobia tam deptak, to gwarantuje bedzie to ulubione miejsce dla meneli beda miec blisko z dworca i SOR, gdzie trafiaja po zabawach na miescie. ta ulica nie ma zadnych walorow estetycznych do zaoferowania - domy brzydkie, morza niet, lasu niet, szaro, buro, ciemno.....

      • 37 27

      • przestań kłamać i zmyślać

        i gdybać

        • 1 1

    • o k.....wa ?

      co ty brałeś ? Nawet nie będę polemizował (jak wiesz co znaczy) z *tobą*, wytrzeźwiej

      • 6 17

    • nie w Ojczyźnie, tylko w Gdyni (5)

      nie wszyscy w Polsce są uwiązani do auta i podnoszą swoją wartość przez jego posiadanie (jak najlepszego oczywiście)

      • 16 19

      • Jestem za tym, żeby posiadali jeszcze lepsze, droższe i szybsze. Tylko żeby nie jeździli nimi po mieście.

        • 11 8

      • Auto nie służy do podnoszenia wartości (3)

        Tylko do przemieszczania się z miejsca na miejsce. Ale pedalarstwo strasznie fetyszyzuje samochody.

        • 20 7

        • mierzą swoją miarą bo im rower podnosi wartość

          więc myślą, że auto tak samo działa,
          ale tak im się tylko wydaje

          • 1 2

        • Potrójny pedalarzu samochodowy - nie obarczaj ludzi odpowiedzialnością (1)

          zbiorową i nie wrzucaj ich do jednego wora. Nie znasz wszystkich rowerzystów i nie poznasz każdego z ich osobna. A wkurzasz tych co jeżdżą tym (samochodem) i tym (rowerem). Więc nie wiem kto konkretnie ma fetyszyzować auta.

          • 1 0

          • Potrójny?! Mam automat...

            • 0 1

    • Ale co ty mi tu pitolisz czlowieku? Spadnie handel czy nie, jak tłuste d*pska autami nie będą mogły podjechać ? (1)

      • 4 19

      • nie spadnie

        na każde tłuste d*psko z auta przypada 2-3 hipsterów na rowerach

        • 2 3

    • wpadles na to, ze tam zamiast ulic maja kanaly i samochodem trudno tam wjechac? (2)

      ruchu gondol tez bys zakazal, zeby deptak zrobic?

      • 11 6

      • kazał by pływać rowerami wodnymi

        • 9 3

      • kazał by pływać rowerami wodnymi

        • 8 3

    • Nie w "ojczyźnie", a w Gdyni - jest to zadadnicza różnica. W Gdańsku, Sopocie czy innym Wejherowie żyją jakoś z przestrzeniami zamkniętymi dla aut.

      • 8 2

    • toś porównał

      Równego z równym.

      • 1 1

  • Dajcie Mc Donalda (3)

    I bede co dziennie wpierniczal cheeseburger bez sera

    • 12 25

    • Jestm Szlachta

      jutro se kiełbahe na śniadanie usmarze i zimnego bronka pociągnę.

      • 3 3

    • Pisać nie potrafisz to idealnie sie nadajesz analfabeto do jedzenia hamburgerów ! (1)

      Dres sobie wypierz chociaż )

      • 3 3

      • Jestem Hardkorem

        Jol jol madafaka urwe ci ptaka

        • 3 0

  • civitas dynamo - czyli rozwiazywanie problemow, ktorych nie ma (12)

    cala zadyma z deptakami i buspasami wynika z faktu, ze grupa oszolomow bawi sie w miescie za unijne pieniadze. Zabawa jest glupia i beztroska bo placi za to unia i niczego w zamian nie oczekuje. Stad powstaja tak idiotyczne pomysly jak buspas przy wjezdzie na estakade kwiatkowskiego na morskiej czy kontrapas na 3 maja.
    Podobna zabawa to byl tristar - wydano grube miliony zlotych a efektow nie widac....
    teraz wymyslono deptak na starwiejskiej - jak durny to pomysl wystarczy przekonac sie na zywo - spacer od dworcowej do swietojanskiej powinien kazdemu sredniorozgarnietemu osobnikowi uswiadomic jakie to durne. W poprzek starowiejskiej biegnie najpierw 3 maja potem wladyslawa Iv obie ruchliwe ulice.... na dodatek, przez starowiejska jezdza tez karetki do SOR'u.....
    oszolomstwo wpadlo teraz na pomysl stawiania parkletow i woonerfow, ktore to zapewne stana sie ulubionym miejscem pobytu miejskiego menelstwa w drodze na SOR'u z pobliskiego dworca.....

    • 158 47

    • Sor (2)

      Kiedy ostatni raz widzialeś tam karetke

      • 3 29

      • (1)

        Ja widzę codziennie.

        • 25 3

        • pracuję niedaleko - parę razy dziennie.

          • 4 0

    • (1)

      Civitas Dymano to maszynka do wyciągania pieniędzy z budżetu przez oszołomów.

      • 23 10

      • Nie wiesz co to jest te "CD" to nie pisz potrójny pedalarzu samochodowy.

        • 3 3

    • (1)

      Jest duzo racji w tym co piszesz o tym durnym Bus pasie przy skręcie z Estakady w Morska tam żaden trolejbus nie korzysta ani autobus z tego udogodnienia. Kolejna zecz to jeden autobus skręca z estakady w morska w kierunku Chyloni to 197.Wracajac do Starowiejskiej to jest bzdura robienie deptaka czy ograniczanie ruchu samochodów. Deptak to sobie zróbcie tam gdzie Dalmor ma nabrzeże .

      • 11 6

      • Ani kontrapas na 3 Maja, ani buspas na Morskiej nie powstały w ramach CIVITAS DYN@MO

        • 6 4

    • inmediasres (3)

      Nie rozumiem co ci przeszkadza w buspasie na estakadzie? rozwiązanie genialne w swojej prostocie. To może (nie musi) zachęcać ludzi do jazdy komunikacją miejską, przez co mniej samochodów na estakadzie. Sam jestem kierowca i codziennie widze co sie na estakadzie dzieje. Nie wypowiadam się na temat morskiej bo jeszcze bus pasa tam nie ma, a na władysława 4 to zły pomysł bo tam korków nie ma.

      • 5 3

      • Buspas na estakadzie jak najbardziej tak (2)

        Pisalem o tej karykaturze buspasa na morskiej przed wjazdem na estakade

        • 7 3

        • 3 Maja. Jest jeszcze zima i ostatnio fatalna pogoda. Więc nie pisz pierdół na (1)

          temat tego kontrapasa rowerowego, który dobitnie skraca drogę z Władysława IV w kierunku dworca.
          Tak samo na temat tristara - co ty sobie wyobrażasz, że korki miał zlikwidować ? On tylko może je rozładować w niewielkim zakresie i ponoć to robi. Powszechnego pędu do aut nie zlikwidujesz.

          • 2 5

          • kluczowe w twojej wypowiedzi jest slowo "ponoc"

            no wlasnie ponoc to robi - skoro nie widac roznicy to po co przeplacac?

            • 3 2

    • Buspas na estakadzie był akurat bardzo dobrym pomysłem, dlaczego autobusy mają stać w korkach?

      • 4 0

  • Gdynia idzie w dobrą stronę (8)

    czas najwyższy... w wielu europejskich miastach są przyjemne deptaki i gdzie udaje się pogodzić funkcje mieszkalne, handlowe i gastronomiczne. jestem za! :)

    • 85 88

    • tylko dlaczego robic deptak w tak durnym miejscu? (4)

      deptak w poprzek glownej drogi przelotowej Wladyslawa IV, 3 maja? Jaki to ma sens? deptak w waskiej i ciemnej ulicy, wzdluz ciemnych i brzydkich kamienic? toz to szalenstwo jest.... juz lepiej deptak zrobic w okolicy waterfrontu - tam przynajmniej morze jest.

      • 38 11

      • dokładnie tak, już lepiej porobić progi zwalniające i ludzie będą mogli na pałę wchodzić pod koła samochodów

        • 4 9

      • właśnie dlatego (1)

        z wąskiej i ciemnej ulicy można zamienić Starowiejską w nowe miejsce spacerowo-usługowe. To że teraz jest tam brzydko nic nie oznacza.

        • 2 3

        • to, że teraz jest tam brzydko, to nie znaczy, że nie będzie mogło być kiedyś pięknie

          jak mówi stara piosenka: tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Fancisco

          • 0 1

      • Wiele deptaków na świecie przecinają ruchliwe ulice, bo nie każde miasto ma

        odpowiedni ich układ. Jak na przykład przy wejściu na Most Św. Wacława w Pradze od strony Rynku - teraz podobno wprowadzono tam ograniczenia w ruchu samochodów. Inni pobudowali tunele dla samochodów jak w sąsiednim Sopocie - gdzie ten wielki plac przy dawnym Fantomie dla mnie jest świetnym miejscem.

        • 3 0

    • (1)

      Przypominam, że w wielu europejskich miastach są również uchodźcy, więc lepiej nie inspirujmy się nimi aż tak bardzo. Polacy nie gęsi i swój rozum mają. Przynajmniej powinni mieć go w takim stopniu, żeby nie popełniać błędów z innych państw / miast..

      • 2 10

      • Piotrkowska w Łodzi, gdy ostatnio sprawdzałem, była nadal w Polsce i jest sporym sukcesem, a nie błędem.

        Poza tym człowiek powyżej napisał o tym, że w różnych miastach udało się dobrze pogodzić funkcje deptaków z pozostałymi, a ty wyjeżdżasz jak uparty osioł z błędami, próbując tworzyć inny obraz. To wam zależy na merytorycznej rozmowie czy na wykrzyczeniu "swojego krzyża" wbrew faktom?

        • 7 4

    • deptal

      mamy skwer i bulwar. wystarczy. droginsa dla samochodow. a juz wyscigi mtb w miescie to masakra. lasow nam. nie brakuje. mtb mountain! starowiejska jest za brzydka na deptak

      • 2 3

  • (20)

    Janusze biznesu myślą, że jak nie będzie miejsca parkingowego, to nie będzie klienta. Drodzy Janusze! Wasz handel i tak umrze, więc macie szansę postawić wszystko na jedną kartę i odmienić swoje życie lub (u)paść niczym ryba bez wody - nie od razu, ale za kilka lat.

    • 77 63

    • Janusze urbanistyki widza wszedzie deptaki i zwalczaja blachosmrody.... (12)

      deptak rozwiazaniem wszystkich problemow... i koniecznie rower

      • 16 29

      • (11)

        Jak to jest, że zawsze najdroższe ceny wynajmu są przy deptakach? Jak to jest, że chcą tam bywać ludzie, a nie spacerować wzdłuż Wielkopolskiej?

        • 17 12

        • o wlasnie o takich Januszach pisalem (1)

          jak roch kowalski - wuj to wuj....
          ludzie nie spaceruja wzdluz wielkopolskiej bo jest dluga i zamiast tluc sie na piechote z dabrowy do centrum moga wygodnie podjechac samochodem/autobusem. deptak ma sens w odpowiednim otoczeniu - np. tam gdzie jest jakis park, ladna zielen, widok ( morze ).....
          zrob deptak na 'meksyku' zaraz tam poszybuja ceny wynajmu

          • 12 5

          • Dalej piszesz bzdury przez podanie połowy prawdy ? Czemu nie wspomnisz

            o deptakach handlowych, których pełno w normalnych krajach i miastach ? Mam ci podać ich nazwy ? Tam nie ma zieleni, widoków, tylko sklepy.
            Kilka przykładów podam: Sopot - Bohaterów Monte Cassino; Gdańsk - Długa / Długi Targ, Amsterdam - Nieuwendijk / Kalverstraat (od głównego dworca kolejowego), Kopenhaga - Stroget (od Tivoli czyli okolic głównego dworca kolejowego do nabrzeża pubów Nyhavn). Nawet partnerska z racji promów Steny Line Karlskrona ma dwa deptaki. Praga - cały szlak od rynku głównego po Hradczany. Nigdzie tam nie ma parków czy widoków.

            • 2 2

        • (8)

          ja też jestem człowiekiem, i jakoś nie ciągnie mnie do deptaków. Jak pojawiam się na starowiejskiej to albo przejazdem do kantoru, albo jadę coś kupić. I tak nie chce mi się chodzić przez pół miasta do jednego sklepu... Może Wy macie dużo czasu na przechadzki, ale ja niestety nie i dla mnie każda minuta jest na wagę złota ;(

          • 18 12

          • (7)

            "Ludzie nie chco, bo ja jestem człowiek i nie chcem! A te inne ludzie to jak widać homoseksualni w rajstopach!111!!!"

            Łoho! To własne dzieci pewnie Szanownego Pana widziały ostatnio przelotem miesiąc temu, między magazynem a wizytą u klienta, jak wpadł zabrać dokumenty?

            Sorry, mistrzu, ale anegdotyczne argumentowanie przeciw funkcjom rekreacyjnym na zasadzie "bo ja żyję w pędzie i nawet nie mam czasu się wysikać!" trąci myszką. To może w takim razie zlikwidujmy i bulwar, skoro TY (!) nie masz czasu tam bywać?

            Natomiast to, czy deptak na Starowiejskiej ma sens i czy to w ogóle ma być deptak, to już inna rzecz.

            • 7 5

            • (6)

              aha tak więc Wasze argumentowanie, że można się przejść to już jest bardziej poprawne ?. Deptaki powinny być robione w miejscach niezaburzających funkcjonowania biznesów prywatnych, publicznych instytucji, itd. A jak wiadomo starowiejska i wszystkie poboczne uliczki, to ulice gdzie załatwia się interesy, pełno kantorów, gdzie niejednokrotnie wymienia się kwoty przekraczające 100 tys. złotych. Ale rozumiem, że teraz trzeba będzie wynająć ochronę aby konwojowała kogoś przez deptak ?. Zresztą Waszą dodatkową argumentacją jest to że samochody zaburzają ruch pieszych, przepraszam bardzo w którym miejscu ?, logiczne, że aby przejść przez ulicę czasem trzeba przystanąć na minutę, ale na Boga czy już minuta to powód aby wszędzie zamykać ruch kołowy ? A to stwierdzenie, że też jestem człowiekiem odnosi się do cytując z postu powyżej "Jak to jest, że chcą tam bywać ludzie", i nie ma na celu obrażania, ani poniżania nikogo, tak więc proszę Cię nie dorabiaj do mojej wypowiedzi "słów" które nie padły. Dodatkowo nie wiem na jakiej podstawie wnioskujesz jaki zawód wykonuje, nie nie jestem gońcem, ani kurierem, ani nikim w tym rodzaju. Natomiast co do dzieci, to takowych jeszcze nie posiadam, aczkolwiek nie zmienia to faktu iż w moim mniemaniu w tygodniu roboczym, się pracuje. Tak więc jak będę już je miał to będę wymagał aby w tygodniu uczyły się, chodziły na zajęcia dodatkowe oraz rozwijały jakąś swoją pasję ( czy to będzie balet, czy piłka nożna), to już ich wybór będzie.

              A w której części mojej wypowiedzi napisałem, że należy zlikwidować także bulwar ?, dlaczego nie podoba mi się pomysł z deptakiem na starowiejskiej masz Pan powyżej, w tej wypowiedzi.

              "trąci myszką " - nie rozumiem tego sformułowania, więc proszę rozwiń je ?

              • 5 6

              • (3)

                Po pierwsze - nikt ze Starowiejskiej nie chce robić deptaka, tylko strefę współdzieloną. Jest to jak mantra powtarzane za każdym razem, gdy jakiś Mirek-przeciwnik jakichkolwiek zmian krzyczy, że nie będzie mógł gdzieś dojechać. Ale to nic nie daje. Takie Mirki chyba krzyczą tylko po to, żeby krzyczeć, bo jak widać na wyjaśnienia nie zwracają żadnej uwagi.

                Zatem powtarzam - do kantoru sobie dojedziesz i wymienisz nawet i milijony, i wsiądziesz z powrotem do swojego Land Rovera, rocznik 2016, i odjedziesz. Nawiasem mówiąc, trzeba być idiotą, żeby dziś wymieniać tyle papiera u tych cinkciarzy, ale co kto lubi.

                Pytasz też, w którym miejscu samochody przeszkadzają? Byłeś ty w ogóle kiedyś na Starowiejskiej?! Chłopie! Tam niedługo będą w poprzek chodnika parkować niektóre głąby w "miejskich SUVach, silnik 4.8 l"! To jest wg ciebie miejska ulica? Zawalona po obu stronach autami i dodatkowo środkiem miejsce na dwa kolejne pasy?! Nie dlatego była tak dawniej zaprojektowana.
                To ma być niby miejsce dla miejskiego biznesu? W wydaniu, przepraszam, jakim? Tandetnego rynku z lat 90' zaraz po przemianach chyba?

                A można jak na Piotrkowskiej na przykład? Ano można, tylko trzeba mieć głowę otwartą.

                "logiczne, że aby przejść przez ulicę czasem trzeba przystanąć na minutę"

                Dla kogo logiczne?! Niby kierowca, a nawet kodeksu nie znasz. Pieszy ma pierwszeństwo. Zgodnie z AKTUALNYMI przepisami, bez żadnej potrzeby istnienia strefy pieszej czy współdzielonej, pieszy powinien czekać co najwyżej kilka sekund, żeby go przepuszczono na drugą stronę! Ty już o przystawaniu, zaraz będzie o ustępowaniu przez pieszych itd. I tak się właśnie nakręca to rozpasanie.
                Też mam samochód, też dużo jeżdżę, ale najwyraźniej jesteśmy z innej bajki - ty chyba jak z tego dowcipu, że jadąc siedzisz za kierownicą karabinu maszynowego.

                "tak więc proszę Cię nie dorabiaj do mojej wypowiedzi "słów" które nie padły"

                Nie muszę niczego dorabiać - wyraźnie na podstawie tego, że TY nie spacerujesz ulicami i deptakami wyciągnąłeś i rozszerzyłeś na całą ludzkość "wniosek", że ludzie wcale tego nie chcą. "Bo ty też jesteś człowiekiem". No litości.

                • 9 5

              • Oni tego co opisujesz wogole nie chca przyjac do wiadomosci

                Czy naprawde zapyziale. zapatrzone wylacznie na siebie 0,005 procent ma decydowac o losach miasta

                • 3 0

              • (1)

                ehh... zawiść na kilometr od Pana bije... otóż po Pańskich wypowiedziach widzę, że jesteś człowiekiem, który krzykiem próbuje wszystko załatwić.

                A co do tego by być idiotą aby wymieniać coś w kantorze, widzisz, nie wiem czy się orientujesz, raczej nie !, ale inne stawki obowiązują przeciętnego kowalskiego a inne stałych klientów, którzy robią poważniejsze wymiany.
                Natomiast Ty chyba myślisz, że najlepiej przez bank wymieniać pieniądze, zejdź Pan na ziemie, bank okrada Cię bardziej niż ten cały zapyziały cinkciarz.

                Pieszy ma pierwszeństwo jeśli w okolicy 100 metrów nie ma przejścia dla pieszych, natomiast na starowiejskiej obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, więc aby wpychać się pod samochód jadący z taką czy nawet z tymi 30 km/h trzeba być skończonym idiotą. Jak wiadomo na kocich łbach samochód nie zatrzyma się w takim samym czasie jak na asfalcie. Człowiek powinien poczekać góra kilka sekund, tak to doskonale widać na przejściach dla pieszych z sygnalizacjami gdzie ciężko jest wystać i poczekać na zielone, i piszę o tym z perspektywy pieszego, bo wyobraź sobie, że też często zostawiam samochód i chodzę pieszo.

                Odnośnie dowcipu, to strasznie słaby nie wiem gdzie Pan ma kierownicę w karabinie maszynowym, najwidoczniej wymyślił pan nowy rodzaj broni.

                No litości, tak nakładam na wszystkich przymus identycznego myślenia, nie wiem gdzie to Pan wyczytał w moich wypowiedziach.

                A to jako, że Wy tego chcecie to ja też muszę chcieć.

                No i najważniejsze, moim zdaniem zadecydować powinni właściciele posesji przy tejże ulicy, bo nikt poza nimi nie powinien decydować to tym jak będzie ta ulica wyglądać.

                Dodatkowo biznes w postaci starego targu, no widzi Pan, niektórzy prowadzą tam sklepiki czy zakłady jubilerskie, i nie przychodzi Panu do głowy, że to jest Ich sposób na utrzymanie się ?, nie każdy musi pracować dla kogoś.

                I pragnę zauważyć, że ja w każdym momencie gdy się do Pana zwracam piszę to z dużej litery. Więc prosiłbym bardzo o zachowanie podobnej kultury wypowiedzi, bo nic nie razi oczu bardziej jak prostactwo.

                • 0 2

              • Zawiść? O co? Chodzi o to, że kpię z "Panów rasy", którzy zajeżdżają pod parkan autami, które mogą służyć na amerykańskim rancho, a nie w śródmieściu europejskiego miasta? Ano kpię. To nie znaczy, że im zazdroszczę czy to auta, czy intelektu, czy wątpliwej klasy. Choćby wymieniali i sto milionów u cinkciarza na Abrahama.

                No i wracając do tego, parafrazując twoje słowa - o tym, że kursy są negocjowalne wie chyba każde dziecko. Nie wiem z kolei, czy ty się orientujesz, że relikt wczesnego kapitalizmu w postaci kantorów, prowadzonych zresztą najczęściej przez podejrzanych pacjentów, jest dobry, ale na wycieczkę po Grecji, gdy zabraknie na lody? W czasach globalizacji walutę taniej, efektywniej i bezpieczniej wymienia się elektronicznie. No ale do tego trzeba mieć właśnie otwartą głowę i nadążać za rozwojem cywilizacji. Rozwój to także m.in. urządzanie otoczenia w sposób przyjazny dla życia ludzi, a nie tylko dla tranzytu.
                Słowem też nie wspomniałem o bankach, więc nie wiem, na jaką ziemię miałbym schodzić?

                Pisałem o pierwszeństwie na przejściu dla pieszych. Może się nie zrozumieliśmy. Mi chodziło o skrzyżowanie z Władysława IV.

                "Odnośnie dowcipu, to strasznie słaby nie wiem gdzie Pan ma kierownicę w karabinie maszynowym"

                Ale myślenie abstrakcyjne to nie jest twój konik, co? :)

                "A to jako, że Wy tego chcecie to ja też muszę chcieć."

                Niby kto tak twierdzi? To ty wyskoczyłeś z tekstami, że ludzie tego wcale nie chcą, bo ty tego nie chcesz. Odwracasz kota ogonem.

                "No i najważniejsze, moim zdaniem zadecydować powinni właściciele posesji przy tejże ulicy..."

                W końcu jakieś mądre słowa! Zważ tylko, że tzw. "kupcy Starowiejskiej" (nawiasem mówiąc niezła megalomania, litości - to, że masz lumpeks w parterze ulicy na śródmieściu jeszcze nie czyni cię kupcem, no ale zostawmy to) w większości nie są właścicielami, a jedynie najemcami, którzy krzyczą głośniej niż właściciele i mieszkańcy tej ulicy. W dodatku krzyczą głupio, bo powtarza się im tysiąckrotnie, że nie chodzi o deptak, tylko strefę współdzieloną, a oni swoje. Marna erystyka to jest właśnie przykład braku kultury. Ale rozumiem, że jak już zaczęli krzyczeć i zorientowali się, że mieli chybiony argument, to teraz głupio się wycofać.

                "I pragnę zauważyć, że ja w każdym momencie gdy się do Pana zwracam piszę to z dużej litery. Więc prosiłbym bardzo o zachowanie podobnej kultury wypowiedzi, bo nic nie razi oczu bardziej jak prostactwo."

                No to już jest paradne :)
                Znaj, "Panie", że człowiek, który nie ma na bakier z kulturą nigdy nie pozwoliłby sobie na napisanie podobnych słów do powyższych. Wymagać od współrozmówcy, by ten czynił mu honory i tytułował Panem z wielkiej litery? To dopiero buta i nieokrzesanie! Takie uwagi to mogą czynić najwyżej nuworysze.

                Człowiek kulturalny przede wszystkim orientuje się, gdzie się znajduje i jakie panują w danym otoczeniu. I się do nich stosuje. Polecam zrewidowanie swoich poglądów - jesteśmy w Internecie, polecam zacząć od Netykiety.

                • 0 0

              • Ile jest takich transakcji w kantorze po 100 tysięcy PLN ? Długie deptaki (1)

                handlowe w miastach normalnych krajów. Czyli co ? Handel to nie biznes ? Nikt nie otworzy sklepu dla zabawy, tylko zarabiania kasy. I jakoś brak obok samochodów nie przeszkadza w jego prowadzeniu. Więc skończ z argumentem że deptaki powinny powstawać z dala od biznesu, biznesu handlowego.

                • 2 1

              • ja pierdziele, nigdzie nie masz napisane, że deptaki nie mają powstawać przy biznesach. Ehh widzę, że dorabiasz sobie do każdej wypowiedzi swoje brednie. Tak więc szkoda czasu mojego na rozmowę ze ścianą...

                A ile jest transakcji, nie wiem jak tam u Ciebie w główce sprawa wygląda, ale pora przestać żyć w fantazji, że każdy tak jak Ty zarabia 3000 tysiące złotych. W trójmieście pełno jest ludzi zamożnych i takie transakcje dosyć często się przytrafiają...

                Najwidoczniej nie jesteś świadomy jak funkcjonują takie kantory, a ciągle próbujesz błysnąć ...

                • 0 0

    • Co maja janusze do tego bocie jeden? (2)

      a moze tak zbigniewy debilu co?

      • 13 4

      • Janusz? to Ty?

        • 3 5

      • zbigniewy to dranie!

        Najgorsze to te z Chyloni

        • 7 5

    • Xx

      Ty SE Janusz otwórz interes gdzie nikt nie dojedzie i wtedy się wymadrzaj

      • 5 8

    • Bo tak będzie (2)

      Centrum miasta przeniosło się do Riviery, a uleganie urojeniom garstki oszołomów w rajstopach tylko zakonserwuje ten stan.

      • 14 4

      • Potrójny pedalarzu samochodowy - tu przyznam ci rację, bo autem to trudno (1)

        znaleźć mi miejsce w okolicach Starowiejskiej.

        • 1 2

        • co ty opowiadasz

          to moje głóne miejsce gdy do miasta jeździłem
          właśnie dlatego, że tam łatwo znaleźć miejsce!

          kiedy ci trudno w okolicach Starowiejskiej zaparkować?
          Na każdej bocznej uliczce masz miejsca parkingowe.

          • 0 1

  • Deptaki-tak! (3)

    A dlaczego nie deptaki? Zróbcie zakaz ruchu śmierdzących blaszaków na Starowiejskiej i Świętojańskiej!

    • 53 62

    • (1)

      Może śmierdzących i głupich ludzi nie wpuszczajmy do miast?

      • 7 3

      • Tych spoconych z rowerów.

        • 4 3

    • sam ton Twojej wypowiedzi

      Świadczy o tym że jesteś chamem i idiotą.
      Pozdrawiam

      • 7 5

  • Starowiejska to nie miejsce na deptak ... (2)

    ewentualnie ograniczyć miejsca gdzie można parkować i położyć nowe równe chodniki aby piesi nie potykali się co chwilę o nierówności

    • 65 27

    • każdy to wie

      oprócz tych pieniaczy ze stowarzyszenia Kupców...

      logika im się wyłączyła: JA WIEM LEPIEJ i mimo że nie mam racji to mam rację. Każdy im mówi że nie będzie deptaku a oni dalej walczą...

      • 6 2

    • moim zdaniem Starowiejska jest idealnym miejscem na deptak

      to była pierwsza moja myśl gdy jako turysta tam poszedłem
      a potem gdy mieszkałem w Gdyni przez kilka lat
      ta myśl za każdym razem wracała gdy tamtędy chodziłem

      • 2 3

  • beznadzieja (9)

    Przeraża mnie, że władze, które wybieramy, aby w naszym imieniu i dla naszego dobra (!) zarządzały naszym wspólnym mieniem, kompletnie nie liczy się z opinią większości. Realizuje własne wizje, jakże często, właśnie w Gdyni, sprawiające wrażenie doraźnych, krótkowzrocznych, nie przynoszących żadnych korzyści mieszkańcom.
    Kto tutaj jest dla kogo?

    • 61 34

    • a co konkretnie proponujesz? (6)

      • 9 2

      • remont bulwaru nadmorskiego, remont nawierzchni skweru kosciuszki (3)

        wspolpraca z MIR nad rozbudowa oceanarium, sensowny plan zagospodarowania waterfrontu tak by tam powstalo duzo zieleni i deptakow.

        • 21 2

        • W Gdyni to niewykonalne.

          • 2 3

        • remont nie skłania do rozwoju

          trzeba tworzyć NOWE przestrzenie, nie remontować stare.

          idąc Twoim tokiem rozumowania, Gdynia nadal byłaby tylko portem.

          • 2 5

        • moje pytanie dotyczyło: co konkretnie proponujesz na Starowiejskiej?

          utrzymanie obecnego stanu czy ograniczenie prawa do parkowania samochodów, a może nawet wprowadzenie deptaka?

          • 0 0

      • Tunel na ul. Północnej lub na ul. Puckiej (1)

        Przydałby się taki tunel na Chylonii, co by tak nie trzeba było stać na tych przejazdach kolejowych i tracić czas...

        • 15 1

        • Ośle...

          ... CHYLONI....

          • 2 7

    • co ty człowieku pi...przysz

      weź się w garść i przestań zaśmiecać forum swoimi bzdurami. Tak pisze tylko ktoś kto NIC nie potrafi.

      • 6 5

    • większość chce deptaka, czytać nie umiesz patafianie?

      • 4 6

  • rozsądny głos (10)

    Podoba mi się rozsądny głos mieszkańców i kupców. Ci ludzie mają prawo normalnie korzystać ze swoich mieszkań i lokali. Dojazd do lokalu czy mieszkania mieści się w zakresie korzystania z mieszkania i lokalu. Uszczęśliwianie ludzi "na siłę" i tworzenie dziwnego tworu poprzez "ograniczenie ruchu" doprowadzi do tego że ta ulica będzie jeszcze bardziej pusta i jeszcze mniej będzie się tam działo. To nie jest okolica na spacery - od tego jest skwer Kościuszki czy bulwar nadmorski. Nie wykańczajcie Gdyni tymi głupimi pomysłami.

    • 101 34

    • (9)

      A jako przykład podajmy ul. Wajdeloty, na której poprzez przebudowę "doprowadzono do tego, że ulica jest jeszcze bardziej pusta i jeszcze mnie się tam dzieje", czego dowodem są liczne nowe knajpy i restauracje.

      • 24 8

      • rewitalizacja (8)

        Człowieku, co innego przebudowa, rewitalizacja, uatrakcyjnienie okolicy a co innego samo ograniczenie ruchu. To, że gdzieś będzie mniej ruchu nie znaczy że będzie mniej paskudnie. Na Wajdeloty zrobiono bardzo ładną ulicę i możliwe, że ludzie chętniej tam przebywają. Czy jest tam więcej knajp i restauracji - tego nie wiem, bardzo dawno tam nie byłem, również po rewitalizacji nie miałem okazji się pojawić.

        • 9 8

        • (5)

          A jaki jest problem, by wyremontować Starowiejską z myślą przede wszystkim o pieszych? Czyżby brak kasy w budżecie miasta? :)

          • 8 5

          • problem jest jeden - to kompletnie nie ma sensu (2)

            co proponujesz w miejscu skrzyzowania starowiejskiej z wladyslawa IV?
            co proponujesz w miejscu skrzyzowania starowiejskiej z 3 maja?
            jak maja dojezdzac do domow mieszkancy starowiejskiej? jak dowozic towar do sklepow na starowiejskiej?

            • 5 8

            • tak jak na Długiej czy Piwnej w Gdańsku lub na Monciaku w Sopocie

              • 11 6

            • kto mówi o likwidacji skrzyżowań?!

              czy twój ciasny łeb nie ogarnia że remont starowiejskiej i ograniczenie ruchu TO NIE ZAMKNIĘCIE ULICY?!

              • 5 1

          • (1)

            Brak sensu...

            • 5 5

            • Potrójny pedalarzu samochodowy - jaki brak sensu w wypowiedzi ? Nie bredź.

              • 1 1

        • kto mówi że nie będzie rewitalizacji? (1)

          poza tym czym ona się różni od, jak piszesz, "ograniczenia ruchu" ?

          pojedź proszę na Wajdeloty i porównaj co się zmieniło, podpowiem: jest MNIEJ miejsc parkingowych, zastosowano parkowanie po JEDNEJ stronie jezdni, na dodatek raz z jednej raz z drugiej strony.
          poza tym wymieniono nawierzchnię i chodnik - ot, Twoja rewitalizacja.

          uliczka z bocznej, na której (wydawałoby się) można tylko w łeb dostać, stała się ładną, pełną restauracji, barów i ludzi!

          swoją drogą lokalizacja też bardzo podobna do Starowiejskiej - wychodzi się na nią prawie bezpośrednio z przystanku SKM

          • 4 2

          • ?

            Jeżeli dla Ciebie ograniczenie miejsc parkingowych to to samo co rewitalizacja to gratuluję, widać że się nie dogadamy. Dla mnie rewitalizacja to przykładowo: gruntowny remont, odświeżenie nawierzchni, remont elewacji budynków, wyrównanie drogi i chodnika, rozsądne umiejscowienie nowej zieleni, ujednolicenie reklam i szyldów, usunięcie obiektów małej architektury które nie współgrają z okolicą. Same miejsca parkingowe mogą choć według mnie nie muszą być tematem związanym z rewitalizacją.

            • 4 2

  • w Europie (10)

    Na zamknietych ulicach kwitnie życie. Nawet w Polsce patrz monciak

    • 60 47

    • (1)

      Dokładnie tak

      • 11 10

      • Ale wtedy panie będą potykać się na kocich łbach, a panu będzie przeszkadzać większa ilość dymu papierosowego.

        • 6 1

    • Gdynia nie jest w Europie, jej się wydaje, że jest w Ameryce (2)

      albo chciałaby tam być, a jest chyba w Azji... z tym swoim umiłowaniem do aut i biznesikami garażowymi

      • 15 14

      • (1)

        A mi bardziej kojarzy się z piczątkiem lat 90. XXw. ze swą estetyką, mentalnością większości mieszkańców.

        • 4 2

        • niestety tak.

          Mam nadzieję, że taki kupiec wpadnie kiedyś na to, że Klientów przyciąga się OFERTĄ a nie możliwością parkowania auta lub nie. Przyciąga się np. godzinami otwarcia (jeżeli w sezonie siedzimy w sobotę do 14:00-15:00 to raczej byznesu nie zrobimy). Jak będzie OFERTA to ludzie pieszo i z Orłowa do jednego z drugim przyjdą. Nie ma oferty, nie ma estetyki - to i nawet dojazd autostradą i darmowe pięćdziesięciopoziomowe parkingi pod samą witryną nie pomogą.

          • 3 3

    • na Starowiejskiej już dawno umarło

      a po jej zamknięciu zgnije...

      • 13 10

    • (1)

      No dokladnie. Wlasnie tam gdzie ruch samochodowy jest zakazany tam jest mnostwo ludzi i ulica tetni.

      • 13 7

      • warto uściślić: tętni życiem

        • 1 0

    • (1)

      W Europie ludzie dobrze zarabiaja ,a u nas co najwyżej po wszelkich opłatach zostaje z tej nędznej pensji na tanie piwo z Biedrony,z czym ty porównujesz

      • 1 0

      • a co ma

        piernik do wiatraka - nie da się tego czytać bo można zgłupieć albo oszaleć...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Liftback to:

 

Najczęściej czytane