• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek na Myśliwskiej. Zawinił pieszy?

Maciej Naskręt
11 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Po śmiertelnym wypadku na ul. Myśliwskiej w Gdańsku mieszkańcy okolicznych osiedli przypominają, że o zagrożeniu mówili od lat. Jednak do tragedii doszło prawdopodobnie z winy pieszego, który wtargnął na jezdnię.



W poniedziałek ok. godz. 6:30 na ul. Myśliwskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku doszło do śmiertelnego potrącenia 37-letniego gdańszczanina. O sprawie informowaliśmy na bieżąco w poniedziałek rano w naszym Raporcie Drogowym.

Warunki tego ranka były wyjątkowo niesprzyjające dla kierowców. Padał deszcz, który ograniczał widoczność i wydłużał drogę hamowania. Ponadto o godzinie, w której doszło do wypadku, było jeszcze ciemno.

Ze wstępnych ustaleń gdańskiej policji wynika, że pieszy wtargnął na przejście dla pieszych. Przebiegł za autem jadącym w stronę Moreny, wprost pod koła samochodu jadącego od strony ul. Bulońskiej.

- Siła uderzenia spowodowała, że potrącony został odrzucony na przeciwny pas, gdzie uderzył go inny samochód, jadący od strony poligonu. Na skutek obrażeń pieszy zmarł na miejscu - mówi podkomisarz Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

- Kierowcy obu aut byli trzeźwi, biegły zbada czy jechali z prawidłową prędkością - dodaje.

Mieszkańcy są w szoku, ale uważają, że taki wypadek był jedynie kwestią czasu. - Kierowcy jeżdżą tu bardzo szybko. Sama byłam uczestnikiem kolizji na ul. Myśliwskiej, gdzie rozpędzone auto wjechało w tył mojego pojazdu, gdy chciałam skręcić - mówi pani Joanna, mieszkanka ul. Morenowe Wzgórze.

Pięć lat temu mieszkańcy poprosili władze miasta o wykonanie na Myśliwskiej progów zwalniających. Tym bardziej, że ruch tu jest spory, bo z ulicy korzystają także mieszkańcy Wiszących Ogrodów, dla których stanowi ona alternatywę dla wiecznie zakorkowanej Kartuskiej. Kierowcy wyjeżdżający ze skrótu przez poligon wciskają tu gaz do dechy, bo chcą nadrobić stracony czas.Urzędnicy odmówili, ale drogówka zaczęła częściej pojawiać się na tej zachęcającej do szybkiej jazdy drodze. Efektu to jednak nie przyniosło.

Sprawdziliśmy, czy mieszkańcy nie przesadzają. Okazuje się jednak, że od początku 2010 r. na Myśliwskiej doszło do 24 kolizji drogowych i trzech wypadków. Jednak poniedziałkowy wypadek jako pierwszy przyniósł ofiarę śmiertelną.

Miejsca

Opinie (300) 9 zablokowanych

  • zainił kierowca, jak i wielu innych.. (34)

    Co w godzinach porannych robią z Myśliwskiej znakomity skrót i czują się już jak na obwodnicy grzejąc równym asfaltem często 100km/h zanim wpadną na poligon. Swoją drogą tam też zwalniają do 60km/h...

    • 113 58

    • a rozwiazanie jest takie proste... (15)

      progi zwalniajace przed przejsciem dla pieszych...rozwiazanie patrz Wawelska jadac w dol do Swietokrzyskiej/Malomiejskiej...oczywiscie mam na mysli drogi osiedlowe bo zaraz mnie pojada ze postawilbym progi na Slowackiego

      • 21 5

      • czy świadkowie potwierdzili fakt wtargnięcia na jezdnię?! Czy kierowca sam to wymyslił by się częsciowo oczyścić?! (7)

        • 9 9

        • (6)

          "pieszy wtargnął na przejście" - to takie kuriozum

          • 17 7

          • (4)

            teraz pieszy musi "wtargnąć" na przejście, żeby w ogóle przejść przez ulicę

            • 25 7

            • (3)

              na JEZDNIĘ a nie na przejście czytaj uważnie

              • 8 12

              • (1)

                chyba jednak nie"(...)że pieszy wtargnął na przejście dla pieszych"u nas każdy zapie..... i nie patrzy, na zachodzie w wielu krajach nawet jak pieszy ma czerwone, to kierowcy i tak puszczają, a u nas trudno nawet przejść, jak pieszy ma zielone

                • 9 3

              • to chyba w Watykanie...

                Pół życia spędziłem w Europie (praktycznie całej) i nie przypominam sobie, abu komuś przyszło do głowy wchodzić na czerwonym świetle na przejście...

                • 1 2

              • No właśnie czytam uważnie i jest napisane jak byk, ze pieszy wtargnął na przejście dla pieszych.

                • 2 1

          • nie kuriozum bo przepisy reguluja to jasno

            nie wiemy jak bylo w tym konkretnym przypadku ale mimo iz pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu dla pieszych to moze na nie wejsc dopiero gdy sie upewni ze samochod ktory przez nie przejezdza da rade wyhamowac. jak wejdziesz pol metra przed samochodem na przejscie to nic ci z twojego pierwszenstwa. musisz umozliwic samochodowi zatrzymanie.

            • 2 2

      • a cudowne FOTORADARY???

        może trzeba postawić 10 masztów i będzie złudne poczucie bezpieczeństwa

        • 7 3

      • progi to kara dla wszystkich (1)

        kara dla wszystkich za to, że chcecie uderzyć w kilku idiotów - to komunizm. A są rozwiązania, w Niemczech widziałem progi wysuwane, które się wysuwają wyżej bądź niżej gdy kierowca przekracza dozwoloną prędkość

        • 7 3

        • eee tam progi

          powinien wyskakiwać betonowy słup, gdzieś w angli to widziałem :)

          • 14 1

      • (2)

        Ciekawe, co zwolennicy progów powiedzą mieszkańcom niezmotoryzowanym, bo zamontowanie progów automatycznie likwiduje linę autobusową.

        • 7 6

        • nieprawda, w Sopocie na Armii Krajowej jest próg zwalniający, a autobusy jeżdżą

          innym sposobem uspakajania ruchu jest esowanie osi jezdni

          • 4 1

        • eee tam

          nie ma problema z progami. 210 i 169 radzą sobie z nimi na osowej. 112 musi się kulać przez most pontonowy na sobieszewo który jest jednym wielkim progiem. jak dla mnie to ze trzy progi mogą tam zrobić

          • 4 0

      • nie do końca

        Z tego co mi wiadomo progów zwalniających nie położą, gdyż jest to ulica po której jeździ komunikacja miejska. Choć jestem za wszelkimi rozwiązaniami które ograniczą rajdowców na tej ulicy.

        • 3 1

    • właśnie wydałeś wyrok na być może bezbronnego człowieka. (10)

      Ty wiesz co on teraz musi przeżywać? Bez względu na to czy to była jego wina czy nie, zabił człowieka, i musi z tym żyć...

      • 26 7

      • (8)

        Nawet jeżeli policja orzeknie, że to nie była wina kierowcy i jechał on z dozwoloną prędkością, to z pewnością kierowca przypomni sobie punkt w kodeksie mówiący o zachowaniu szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do przejścia dla pieszych. Zasada jest prosta: nie widzisz całego przejścia i co się dzieje przy nim po obu stronach to zwalniasz, bo może ktoś wyskoczy na jezdnię, np. dziecko. Temu akurat trafił się dorosły, ale co to za różnica? Myśleć i przewidywać siedząc za kółkiem a nie klapki na oczy i gaz w podłogę!

        • 28 15

        • PIESI (7)

          Czy Wy czytacie ze zrozumieniem, gościu najprawdopodobniej chciał przelecieć między autami, a możliwe że nie zauważył golfa ( czytał smsa, spojrzał w inna stronę, czytał listę zakupów ) Faktem jest to że w Polsce nie ma kultury jeśli chodzi o wpuszczanie pieszych. W innych krajach kierowcy zatrzymują się jak tylko zobaczą pieszego idącwgo w kierunku przejścia. W Norwegii kierowca, który nie przepuści pieszego oczekującego na przejściu dostaje mandat !!! U nas brak jest jakiejkolwiek kultury ( generalizując ). Każdemu się niewiadomo gdzie śpieszy i ma w d... wszystko dookoła. Społeczeństwo dba o własną du..

          • 22 8

          • (1)

            Sorry za minusa.Niestety ale na Myśliwskiej grzeją nieźle. Nie mowię, że kierwca grzał ale wgniecenie rownież jest "niezłe" co świadczy o tym, że chyba trochę jechał...Kierowcy zapominają tam, że nie jest to autostrada bądź Grunwaldzka, a w gruncie rzeczy droga osiedlowa. Grzeją tam jak na torze wyścigowym, jakby im zaraz mieli zamknąć poligon. Droga jest wręcz wkomponowana w skupisko mieszkających tam ludzi więc kierowcy powinni liczyć się z tym, że ludzie tam chodzą i to nie zawsze przejściem.

            • 14 3

            • Uwierzmi, że nawet przy 50 km/h wgniecenie może być "niezłe"

              poszukaj zdjęć z wypadków czy nawet jakichś testów

              • 3 1

          • (3)

            Norwegia....Ja po paru latach tam spedzonych, po powrocie do Polski chcialem zrobic prawko, i na kursie robilem identycznie jak przyzwyczailem sie w Norge. Instruktor psychicznie nie wytrzymal, bo stwierdzil ze to nie jest jazda tylko zatrzymywanie sie przed przejsciami, inni nie chcieli ze mna jezdzic, dostalem zwrot kasy i tyle.....Zaden gaz lupkowy nie zrobi z nas drugiej NO jesli ktos o tym marzy. A to tylko jeden szczegol na tysice ktore dziela nas od cywilizowanych krajow.

            • 13 7

            • i tak i nie (2)

              owszem u nas jest problem z kulturą, ale w Norwegi zobacz gęstość zaludnienia. Prawdopodobienstwo spotkania pieszego jest tam znacznie nizsze niz u nas, dlatego jak tam sie juz pieszy pojawi to jest przepuszczany, u nas niestety zrobily by sie korki jak by puszczac kazdego pieszego. Niestety taka prawda

              • 5 5

              • Wg Ciebie miasta w Norwegii są rzadziej zaludnione? ;) Spokojnie, jest tam wystarczająco dużo pieszych. Zresztą żeby nie było - w Niemczech jest podobny zwyczaj i jakoś żyją.

                • 3 3

              • większej bzdury nie czytałem.

                • 0 2

          • "wtragnął na pasy" to mogę go puknąć?

            Rozumiem, że jak zobaczę pieszego, który "wtargnął na pasy" to mogę go puknąć? A jak jeszcze będzie czytał sms to nawet hamować nie muszę? A jak będzie biegł to co, przyspieszać?

            • 1 0

      • oj tam oj tam

        • 1 3

    • to nie do końca jego wina

      wtargnięcie na przejście wskazuje, że to nie tylko jego wina

      • 2 2

    • Droga jest dla samochodów , tak jak chodnik dla pieszych. (3)

      Jeśli wchodzisz na jezdnię ,zachowaj szczególną ostrożność , kości nie da się wyklepać po spotkaniu z rozpędzonym samochodem. Gdy ja wjeżdżam na chodnik ,muszę uważać na pieszych ,bo to nie droga dla pojazdów. I taka jest prawda.

      • 6 12

      • (1)

        a czego szukasz na chodnikach?

        • 5 5

        • parkowania chociażby

          jw

          • 0 2

      • Każdy kierowca jest pieszym

        Uważaj jak będziesz przechodził po pasach, bo za kierownicą może siedzieć pieszy, którego wcześniej popędziłeś.

        • 2 0

    • zamontować radary ,albo progi zwalniające na bulońskiej ,tam kierowcy nie patrzą na ograniczenia ,a przechodzenie na pasach to czysta loteria ,dziwie się że jeszcze nikt z tym nie zrobił pożądku.

      • 4 0

    • I co z tego...

      ... jak nie żyje? Rodzina pieszego będzie miała satysfakcję, że to nie była jego wina??A dzieci kierowcy spieszącego się do pracy, któremy zza innego samochodu "wtargnął" pieszy będą teraz na łasce opieki społecznej i odwiedzać tatusia raz w miesiącu?Wydarzyła się tragedia która dotknie dwie rodziny i kilkanaście osób, policja dopiero bada okoliczności zdarzenia, ale Ty już wyrok wydałeś...

      • 1 1

  • kontrole ? (3)

    Jakie kontrole ? Jedyna to czająca się w kszakach straż miejska , zeby założyć blokade a tak to nie ma żywej duszy !

    • 85 9

    • ale kontrole ludzi urządzających ogniska na leśnych polanach

      • 10 0

    • a co to znaczy kszaki ?

      • 2 1

    • Kontrole

      Policji nie widać za to straż miejska wlepia mandaty na Powstania Kościuszkowskiego jeżeli auto stoi nie tak jak trzeba, ale jak auto jeździ to w tym miejscu wszystkie służby maja to głęboko w d..... Niech pojawi się policja z radarem i ostro zabierze się za szybko jeżdżących , to podreperują swój budżet w 200 procentach. Brak znaków, brak świateł i brak policji. To rzeczywistość a potem pretensje do Pana Boga. Rano ciężko przejść na przystanek przy Wołkowyskiej a na dole w stronę poligonu nie ma szans. Auta rządzą i tyle, a pieszy czeka i czeka i czeka i.....

      • 3 0

  • (45)

    pieszy nie możw wtargnąć na przejscie dla pieszych , on ma tam prawo przejść nie czekając aż go ktoś łaskawie przepuści, 95% kierowców wogóle nie zauważa przejśc dla pieszych , jadą jak by ich wogóle nie było.

    • 194 88

    • Dokładnie, (1)

      ale połowa polskich kierowców nie zdaję sobie z tego sprawy.

      • 24 16

      • nie od dzis wiadomo,że zazwyczaj niewidomi prowadza samochody, zawsze tłumaczą ,,nie widziałem''

        • 18 10

    • (4)

      przeczytaj DOKŁADNIE kodeks drogowy a potem się wypowiadaj

      • 26 13

      • Ty oczywiście przeczytałeś dokładnie (3)

        I przestrzegasz ściśle wszystkich zawartych tam przepisów z ograniczeniami prędkości na czele. Prawda?

        • 13 12

        • (2)

          jakie to ma znaczenie pytam się czy możesz wejść prosto przed auto czy jak będziesz martwy baranie jakieś pierwszeństwo będzie cię interesować?Patrząc co się dzieje na drodze działasz we własnym interesie

          • 12 2

          • Takie ma znaczenie ćwoku że wprawdzie gość nie żyje (1)

            ale nie wtargnął tylko przechodził... nie ma co pisać nieprawdya może jeszcze brakuje że podjął udaną próbęsamobójczą ??

            • 7 10

            • jeszcze raz powtarzam baranie jakie to ma znaczenie?Czy dla egzekwowania pierwszeństwa jesteś gotowy zginąć idioto?Nie wychodź lepiej z domu dobrze ci radzę

              • 3 3

    • (9)

      Przeczytaj dokładnie - przebiegał przez ulicę, wybiegł zza amochodu z naprzeciwka, była kiepska widoczność.To prawda, kierowcy mogli by częściej przepuszczać pieszych na przejściu, ale piesi również mogli by być ostrożniejsi. Jakie szanse ma kierowca zahamowania na śliskiej nawierzchni, gdy mu ktoś wyskoczy pod koła? .

      • 37 10

      • (8)

        Jesli jedzie z dozwolona predkoscia to szanse ma duze.

        • 19 36

        • Guzik prawda

          Jeśli jedzie 40 kmh, to na dwóch metrach nie zahamuje.

          • 25 3

        • Idiota (6)

          Zahamuj na śliskiej nawierzchni jadąc 50km/h i zmierz drogę hamowania, a potem pluj się w necie.

          • 24 6

          • (5)

            tylko że tam jest ograniczenie do 40 ;] Jakby jechał 40 to by zdążył co najmniej do 20 wyhamować, a wtedy pieszy już nie przeleciałby 5 metrów na przeciwny pas i miałby góra połamane kończyny i wstrząśnienie.

            • 11 5

            • zmyślasz i to można udowodnić obliczeniami (4)

              więc nie ma sensu brnąć w kolejne kłamstwa i kompromitować się

              • 5 5

              • (3)

                Udowodnij :) Ja zostałem kiedyś potrącony na ograniczeniu do 40 (myślał młody chyba że się zmieści między mną a krawężnikiem wysepki) i tylko wstrząśnienie miałem, w powietrze mnie też nie wybiło tak żebym wylądował na przeciwnym pasie.

                • 4 2

              • Sam nam udowodniłeś. (2)

                no i skutki tego twojego potrącenia widać dzisiaja w Twoich postach. Nadal nie potrafisz poprawnie myśleć i wyciągać wniosków.

                • 0 3

              • Hmm - dla mnie to raczej ty masz problemy z racjonalnym myśleniem

                Gniew i zacietrzewienie oraz próba udowodnienia swojej racji zmusza cię do bronienia tezy, że przy mokrej nawierzchni, słabej widoczności usprawiedliwione jest potrącenie pieszego, który przechodził przez ulicę na PASACH. Karkołomne.

                • 3 0

              • Ale ty ponoć potrafisz udowodnić obliczeniami, czekam :)

                • 0 1

    • (7)

      w polsce pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu.

      • 29 7

      • pieszy MA PIERWSZEŃSTWO na przejściu dla pieszych1 (6)

        • 15 17

        • (3)

          ma pierszeństwo jak już jest na tym przejściu, a nie jak przed nim stoi.

          • 28 4

          • czyli musi wtargnac na przejscie zeby przejsc...podsumowujac wasza dyskusje kierowca jest winny (2)

            bo nie ustapil pierwszenstwa...dziekuje..dobranoc

            • 9 17

            • to tylko twoje zdanie czubku

              • 3 6

            • Ale pieszy nie moze wejsc na przejscie przed jadacy samochod. To tez jest w kodeksie.

              • 2 1

        • Niech spróbuje mieć, zobaczysz co go czeka. (1)

          No chyba ,że jest samobójcą. Ja bym nie ryzykował. Droga jest dla pojazdów ,a piesi są na niej "gośćmi".

          • 8 5

          • tak nie musi być na każdej ulicy

            • 0 1

    • Pieszy nie ma prawa (4)

      Nawet na przejściu wejść mi pod maskę, a ja nie mam prawa w terenie zabudowanym w dzień jechać nawet 55 km/h. Ale powiedz mi co z tego kto jakie ma prawo skoro człowiek nie żyje i już żył nie będzie. A poza tym jedę jako kierowca leje deszcz może bym i puścił pieszego który moknie ale za mną debil jedzie na zderzaku że nie chcę ryzykować rozwalenia auta nie ważne z czyjej winy ale będzie rozwalone. Bo jak nikt za mną nie jedzie staram się puszczać pieszych i nie wyprzedzać na przejściach na ulicach gdzie dwa pasy są w jedną stronę.

      • 17 8

      • ciekawa logika (1)

        Czyli wolisz przyjąć pieszego na maskę i przednią szybę niż jakiegoś debila na tylny zderzak? Lepiej mieć kogoś na sumieniu niż samochód naprawiony z czyjegoś OC? Kawałek blachy i plastiku jest dla Ciebie więcej wart od czyjegoś zdrowia czy życia? To sprzedaj lepiej ten złom i oddaj prawo jazdy zanim komuś zrobisz krzywdę.

        • 16 16

        • człowieku czytaj co piszę

          bo ja nic nie pisałem o przyjmowaniu człowieka na maskę, tylko o puszczaniu człowieka który stoi i moknie przed przejściem. Więc zanim skomentujesz coś to przeczytaj aż zrozumiesz. A złomem to chyba Ty jeździsz moje auto jest zadbane i sprawne techniczne, w przeciwieństwie do Ciebie dbam o nie i nie szukam sposobu by z OC wyłudzać wole mieć całe auto niż komuś udowodnić że jest głupi

          • 12 6

      • (1)

        jasiu, wiele potrąceń na pasach powodują właśnie osoby które sie tak głupio tłumaczą, że nie chcieli hamować bo ktoś im jechał na zderzaku

        • 5 5

        • Ja się nie tłumacze - bo nie mam z czego.

          tylko piszę jak jest, samochodem już trochę jeżdżę i jakoś nikogo nie potrąciłem. I nie mówię tak jak Jacek myśli że, wolę przejechać pieszego niż ktoś ma mi w "kufer" wjechać, bo jak by mi ktoś wszedł na ulicę to nie patrzyłbym na tego z tyłu. Ale jak ktoś stoi na przejściu zahamujesz ten z tyłu już nie a pieszy sobie pójdzie. A Polskie prawo jest tak kuriozalne że ten z tyłu znajdzie świadka że Ty ostro hamowałeś bez przyczyny i będzie Twoja wina - albo przynajmniej będziesz się musiał mocno tłumaczyć. Dla tego staram się jeździć by jak najmniej stwarzać zagrożenia na drodze - a przy tym trzeba myśleć, mieć oczy dookoła głowy, i wybierać czasem na zasadzie wymusić i pojechać bez kolizji (oczywiście mignąć awaryjnymi przeprosić) czy się zatrzymać i dostać "strzał" z boku, z tyłu, albo znaleźć pieszego pod maską. Jazda wymaga myślenia, podzielności uwagi i podejmowania odpowiednich decyzji - a nie oszukujmy się ilu kierowców łamie nagminnie przepisy (np. prędkość) a jak coś się stanie szukają winnych biorą prawników i wychodzą obronną ręką.

          • 5 2

    • nie zgadzam się (5)

      jak pieszy zobaczy samochód 5m od przejscia jadącego nawet z przepisowa prędkościa 50km/h to tez moze sobie wchodzić nie przewidujac ze nikt nie da rady wychamowac?!?!?! co za bzdura

      • 20 2

      • Bzdura? Tylko na pozór! (4)

        Zanim ten pieszy przejdzie te 5m do krawężnika to samochód zdążyłby spokojnie zwolnić z 50km/h do 20-30km/h a zaraz potem zatrzymać się. Warunek: Kierowca nie jest ślepy i ma ochotę przepuścić pieszego.Kolejna kwestia: w cywilizowanym kraju (nie mylić z Polską) pieszy stojący przy przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej widzi samochód jadący z prędkością 50km/h w odległości nie mniejszej niż 100 metrów. Samochody w bliższej odległości już hamują, żeby go przepuścić. U nas są kierowcy, którzy mu przejadą po butach i jeszcze będą ubawieni jak uda się go ochlapać wodą z kałuży na jezdni. Dla niektórych nawet czerwone światło nie jest wystarczającym sygnałem do położenia nogi na pedał hamulca. Tym życzę wielu niestrzeżonych przejazdów kolejowych na swojej drodze.

        • 16 9

        • No masz rację no (3)

          Ale zmniejsz odległość 1 metr od przejścia jadę 50km/h - w tym wypadku pieszy nie ma prawa wejść mi pod koła. No ale skoro twierdzi że ma no to niech wchodzi. Nie to że mam coś do pieszych bo powinno się ich puszczać uważać na nich, ale czasem piesi są tak nie przewidywalni. A już najlepsze są babcie które się spotkają koło przejścia i stoją jak by chciały przejść i plotkują - nie raz mi się to zdarzyło zaobserwować. Wina przeważnie jest kierowców ale nie zawsze.

          • 9 1

          • (2)

            Owszem, pieszy nie ma prawa w ten sposób wejść na przejście, ale ty jako kierowca masz obowiązek założyć, że pieszy zrobi coś tak głupiego i zwolnić a nawet zatrzymać się, żeby go nie potrącić. Wiesz co się dzieje w Anglii jak spotkają się przy przejściu takie dwie plotkujące babcie? Korek! Auta nie ruszą dopóki te babcie nie przejdą na drugą stronę lub nie oddalą się od przejścia. No chyba, że prowadzi Polak ;-)

            • 4 5

            • Ja z Toba nie polemizuję

              Bo masz rację nam dużo brakuje do krajów Europy zachodniej i północnej. W Norwegi kary są takie że masakra za przekroczenie prędkości a u nas?? Możesz jechać Grunwaldzką - jeśli by korka nie było hehe np. w nocy 200 km/h zatrzymają Cię i dostaniesz tylko 1000 zł i 10 pkt pójdziesz na szkolenie obniżające pkt i już tylko 4 pkt Ci zostaną - dla mnie to oznacza ze Ci co maja pieniądze są bezkarni. Ps. a jak będziesz jechał autem z naprawdę dużą prędkością typu 220 km/h czy nawet więcej to jeszcze z Ciebie gwiazdę zrobią w TV.

              • 0 1

            • U nas

              Bez takich babci przy przejściu, ba nawet na prostej gdzie przejścia nie ma mamy korek.

              • 0 0

    • tak ale...

      Kodeks drogowy, Rozdział 2: Ruch pieszychArt. 14. Zabrania się:1. wchodzenia na jezdnię:a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,Każdy, kto jest kierowcą wie, że i takie przypadki się zdarzają, że ktoś wbiega nam na przejście. Wczoraj faktycznie pogoda była fatalna...pierwsze jesienne deszcze, ślisko, ciemno...poza tym, jeśli " przebiegł za autem jadącym w stronę Moreny" to można było go nie zauważyć. Nikogo nie bronię, ale też nie można wydawać werdyktu bez znajomości wszystkich okoliczności, bo wina często leży po obu stronach.Odkad jeżdzę samochodem - jako pieszy mam większą wyobraźnię.

      • 25 0

    • no to napiszmy temu człowiekowi na nagrobku że miał prawo wejść na przejście dla pieszych...nie zmieni to faktu że człowiek nie żyje.o tej porze roku i przy takiej pogodzie trzeba bardzo uważać, dotyczy to zarówno kierowców jak i pieszych którzy powinni ubierać się tak żeby być widocznym, bo 90% kierowców jezdzi ze światłami ustawionymi tak że oślepiają tych jadących z naprzeciwka, jak z naprzeciwka przejedzie kilka takich samochodów to nie ma mowy żeby zobaczyć pieszego który idzie ubrany w same ciemne rzeczy

      • 15 0

    • (1)

      widać, ze ty też nie masz pojęcia o tym o czym piszesz...faktycznie pieszy ma prawo do rpzejscia po przejsciu dla pieszych, ale pasy nie zwalniaja z myślenia i wyskakiwania bezpośrednio pod koła pojazdu.

      • 9 1

      • A kto normalny wyskakuje pod koła pojazdu? Ten mężczyzna SZEDŁ po pieczywo do sklepu, a przez nieuważnego kierowcę przekraczającego szybkość ZGINĄŁ NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH.Poczytajcie inne artykuły na ten temat.

        • 0 0

    • jeżeli

      jezeli tak uważasz to jesteś kolejną potencjalną ofiarą takiego wypadku

      • 2 2

    • pieszy NIE MOŻE wtargnąc na przejscie dla pieszych

      choć oczywiście ma prawo i obowiązek przejść (nie wtargnąć) i niestety część pieszych zapomina lub nie zdaje sobie sprawy z tego, ze auto NIE jest w stanie zatrzymać się w miejscu.

      • 9 2

    • sławus

      a prawo o ruchu drogowym ty znasz? tam jest taka definicja(znasz to słowo?)o przechodzeniu przez pas ruchu taki czy inny. poczytaj co piszą o wtargnieciu pieszego, na pasach tez!

      • 3 0

    • prawo

      masz racje, ma prowo przejsc!!! a wczesniej 100 razy upwnic sie czy moze wejsc na jezdnie!!!!no chyba ze to robokop

      • 2 0

    • Przez takie debilne rozumienie przepisów są tylko wypadki.Wleź sam na przejście tuż przed samochodem, a jednego idioty będzie mniej.

      • 0 1

  • SZYBKA JAZDA CZĘSTO ŻLE SIĘ KOŃCZY.

    • 26 11

  • 19 września, przy okazji innego artykułu na trojmiasto.pl napisałem tak... (5)

    "2011-09-19 12:14 Podpowiadam, gdzie jeszcze mogą wkrótce zacząć ginąć ludzie, a przydałaby się kontrola policji:ul. Myśliwska na długości od poligonu do Bulońskiej (prędkości od 80 do 120 na porządku dziennym), ul. Rakoczego skrzyż. z Schuberta - niewłaściwie zschynchronizowane światła, Potokowa (właśnie dziś wypadek - ale to nic dziwnego, bo wszyscy tam zap.... przydałaby się kontrola u wylotu ul Dolne Młyny CZĘSTSZA). Tyle z własnej okolicy. Dziękuję z uwagę."Nie jestem jasno(czarno) widzem. Po prostu obserwuję co się dzieje. Na myśliwskiej MAŁO KTO przestrzega przepisów. Morena jest taką dzielnicą, że ma dużo SZYBKICH, PROSTYCH ULIC które kierowcy chcą pokonać SZYBKO. Rakoczego (wypadki), Bulonska (wypadki), Potokowa (wypadki). Jeżeli ktoś chce zrobić statystykę - niech włączy do niej również te trzy ulice. Na każdej z nich w tym roku było kilka MOCNYCH wypadków z udziałem pojazdów i pieszych. Policję to ja tu widziałem na Myśliwskiej z 2 lata temu (fotoradar). Na Morenie pojawia się tylko przy Kerfurze i na Potokowej.

    • 101 6

    • wy-KRA-KRA-KRA-kałeś

      niestety, ale w Twoich słowach jest wiele racji

      • 16 2

    • jasnowidz LUDZIE jasnowidz na forum

      • 5 8

    • Skoro ty wiedziales, to i Policja i drogowcy widzieli

      Ale mieli to w dpie I DZIS ZGINAL TAM CZLOWIEK.

      • 11 0

    • z tą synchronizacją świateł a raczej jej brakiem na skrzyżowaniu Rakoczego i Schuberta to się zgodzę. Kto jest za to odpowiedzialny... to już chyba z rok trwa. Przecież były tam stłuczki i to dość często i co nikt tego jeszcze nie zauważył, że problem tkwi w światłach...

      • 0 1

    • dziki kraj, Polacy jeżdżą w Polsce tak jak afrykańskie i pakistańskie bambusy w Anglii

      jak małpy

      • 1 0

  • wymuszenie pierwszenstwa (1)

    i tragedia gotowa

    • 18 11

    • NAJŁATWIEJ ZWALIĆ WINĘ NA KOGOŚ, KTO I TAK JUŻ NIE ŻYJE.

      A jak inaczej ma się wytłumaczyć kierowca?

      • 0 0

  • mieszkam chwilowo w Szwedowie...tutaj pieszy to swietosc... (20)

    wystarczy ze sie zblizy do pasow to juz hamuja i to nieistotne czy jechal szybko czy sie turlal. Jak przyjezdzam do GDA i gdzies zasuwam z buta to zachowujac sie tak samo jak w SE zginalbym w ciagu 5 dni - nie zartuje. Nie wspominam juz o tym kiedy sam jadac w miesice zatrzymam sie aby przepuscic pieszego...najpierw pieszy nie dowierza ze sie zatrzymalem...a potem jestem strabiony z tylu choc nie zawsze ale kwasne miny widze w lusterku..toz to przeciez zmarnowalem mu 20s z zycia. Mimo wszsytko uwazam, ze odsetek glabow za kierownica w GDA jest mniejszy niz w innych miastach - jestesmy kroczek blizej od cywilizacji niz np. Wawa. Nie obwiniam tych kierowcow, moze nie byla to zadnego z nich wina choc wiem ze na Mysliwskiej lubia sobie gazowac.

    • 102 9

    • Jest jeszcze gorzej (1)

      Jeśli zatrzymasz się przed przejściem a ulica jest dwupasmowa to zaczną Cię omijać z ręką na klaksonie. To dziki kraj...

      • 35 4

      • Taaa... przykład: Słowackiego w stronę obwodnicy za dela Salle. Przejście jest ale pokonać je to nie lada wyczyn. Czasem się jeden kierowca zatrzyma ale na drugim (szybszym) pasie zbyt ciężkie nogi kierowcy mają i zanim zakumają, że ten obok się zatrzymał żeby przepuścić pieszego to już będą koło matarni.

        • 1 0

    • święte słowa

      stałam sobie kiedyś przy przejściu, sznur samochodów sobie jechał, jeden-drugi-trzeci-...-czternasty i nagle... oczom swoim własnym nie mogłam uwierzyć!... piętnasty z rzędu /a przy tym OSTATNI z serii, bo po nim spokojnie mogłabym przejść/ zatrzymał się by mnie przepuścić! chwała mu za to choć co się zdziwiłam to moje :) żeby nie było - blachy były niemieckie... rzadko kiedy jakis polski kierowca z pełna kulturą się trafia :((( a podobno Polacy są szarmanccy...

      • 21 1

    • dokladnie masz racje...zapomnialem o tym napisac... (1)

      ...pamietajcie o tym ze gdy przechodzicie przez pasy lub jakas zatoczke autobusowa gdzie stoi tylko samochod na jednym pasie nie wyrywac do przodu bo to pierwszy krok to potracenia. Nikt nie respektuje tego ze gdy na jednym pasie stoi samochod przed pasami to na drugi tez powinien sie zatrzymac (STOP) nawet kiedy podjezdzajac nikt nie idzie. Niestety wiekszosc ma to w dpie a przypadki o maly wlos widzialem z perspektywy pieszego jak i siedzac w samochodzie przepuszczajac pieszego.

      • 15 0

      • Masz absolutna racje, ja tak kiedys specjalnie zrobilem, ze jadac lewym pasem przepuscilem zblizajacych sie do skrzyzowania staruszkow, a L egzaminowa troche za mna nie zwalniala, i nagle po hamulcach, baba zdziwiona. I potem widze, ze sie przesiadaja za chwile :DCi co mnie zminusuja od razu z gory pisze: Chyba nie chcielibyscie zostac potem przez taka kobiete zostac zabici? Albo Wasze dzieci....Teraz bedzie pamietala o pieszych na pasach :)Ja czesto zatrzymuje sie aby ustapic przejscia pieszym.

        • 23 0

    • (12)

      zmarnowałeś 20 s życia kilku lub kilkunastu innym kierowcom i kilka litrów paliwa czyli pieniędzy tych kierowców. Tak robiąc przez np. godzinę w powietrze idzie dodtakowych kilka-kilkadziesiąt litrów paliwa i ileś tam sumowanych sekund zmarnowanych przez każdego kierowce, który musi za tobą stanąć. Chyba pieszemy łatwiej stanąc i ruszyć i nie ponosi takich kosztów ? Pomyśl zanim zatrzymasz się znowu przed przejściem.

      • 3 23

      • MLI idź do specjalisty zbadaj głowę jeśli piszesz to na poważnie (3)

        Chłopie! na czerwonym też nie stajesz, bo szkoda ci paliwa?

        • 10 1

        • W Top Gear kiedys

          dawali takie porady aby sie nie zatrzymywac bo to strata paliwa, tylko pruć ile wlezie. Tylko że to program motoryzacyjno-satyryczny, a u nas smutna rzeczywistosc...

          • 1 1

        • (1)

          czerwone to co innego.

          • 1 0

          • jak co innego? traktuj przejście dla pasów jako przywilej że nie postawili tam świateł...

            ...zeby zatrzymywać się na 2min zamiast 20s...zresztą co wielka oszczędność czasu jak i tak 200m dalej stoisz właśnie na czerwonym

            • 0 0

      • a poza tym cham chamem na wieki wieków amen

        • 3 1

      • jezeli przechodzimy do liczb to porownaj te koszty z... (6)

        prawdopodobnym wygenerowanym PKB przez czlowieka w wieku 37 lat (28 lat pracy przed nim), ktory zostaje potracony na pasach...przelicz to na litry paliwa jak Ci zalezy...

        • 4 1

        • (5)

          słuchaj zryty deklu czy na tory też wchodzisz tak pewnie bez upewnienia się?Kiedy do pewnych idiotów dojdzie że najważniejszy na drodze jest rozsądek a nie sztywne trzymanie się teorii?

          • 2 5

          • to Ty zryty delklu policz ile jest pociagow a ile samochodow...ile przejsc dla pieszych.. (2)

            a ile kolejowych...ile % jest szlabanow na kolejowych? ja nie wiem ale na pasach dla pieszych rowne 0%

            • 2 1

            • (1)

              a fizyk jest ile debilu?Wiesz jaką siłę ma auto ważące 1000 kg uderzające bez hamowania w ludzkie ciało?

              • 0 0

              • nie wiem o co chodzi z tą fizyką....

                fizyka jest jedna to faktu ale we wpisei wyżej chodzi o skalę (skala to liczba...10...100..1000)...miałem 5 zarówno z fizy jak i matmy..słabo trafiłeś ale próbuj dalej

                • 0 0

          • Kierujący pojazdem MA obowiązek dostosować prędkość do warunków panujących na drodze (1)

            "warunkiem" jest także pieszy na przejściu - gdybyś przypadkiem nie wiedział o tym drobnym szczególe ;/ Jeśli nawet na przejściu są światła /a tam chyba jednak ich brak/ należy wzmóc czujność bez względu na świecący się akurat kolor. Zgadzam się z jednym - zdrowy rozsądek - nic nie zwalnia ludzi z myślenia.

            • 2 0

            • a pieszy ma psi obowiązek rozejrzeć się przed wejściem na jezdnię ale mało który pomyśli o czymś takim

              • 1 1

    • dobrze gadasz ROBERT ! :D

      • 0 0

    • Racja

      Kiedyś ok. 15 lat temu jako młody kierowca z gdańska pojechałem do stolicy. Nauczony "dobrych manier" przepuściłem stojącą przed przejściu dla pieszych grupkę ludzi. Bez kitu, jakie było moje zdziwienie jak ci ludzie zaczęli mi dziękować. Jest to przykład, że Gdańsk jest 30 lat przed Wawą i 100 lat za Skandynawią.

      • 2 0

  • Kierowca za kratki (27)

    W Norwegii i każdym cywilizowanym kraju kierowca za zabicie pieszego powinien dostać wyrok skazujący go na więzienie. Pieszy nie zyje i najłatwiej jest go teraz obwinić.Powinniśmy przepuszczać pieszych na przejściu!!!

    • 72 71

    • (16)

      życzę abyś miał taką samą szansę na przepuszczenie tego pieszego jak kierowca w poniedziałek...ogarnij się a potem wypowiadaj...pzdr

      • 24 8

      • (10)

        Ponadto jest napisane, ze WTARGNAL, a wiec zrobil to na CZERWONYM swietle. No sorry, ale nie mozna winic kierowcy w 100%, owszem, nalezy dostosowac predkosc do warunkow i zachowac szczegolna ostroznosc, ALE pieszy tez powinien ocenic sytuacje, i wczuc sie, ze widocznosc zza szyby nie jest oszalamiajaca....

        • 7 14

        • nie ma tam świateł (1)

          • 10 0

          • to nic że nie ma to niczego nie zmienia przepisy dotyczą też pieszych o czym ci idioci zdaje się nie wiedzą

            • 2 3

        • hahah...kolego...to kierowca ma sie dostosowac aby zachowac bezpieczenstwo a nie pieszy...pochwal sie gdzie chodziles na kurs (3)

          bo super reklame zrobisz olewusom co maja problem ze zdaniem testow

          • 5 13

          • na tory kolejowe też może wejść prawda bo maszynista też zahamuje prawda?Co za debilne myślenie

            • 2 3

          • Mylisz się Wesołku

            Kodeks drogowy dotyczy również pieszych korzystających z infrastruktury drogowej.

            • 2 0

          • ale pieszy nie moze "wtargnac"!!!

            co ci z tego ze jedziesz przepisowo jak ci pieszy wyskoczy pol metra przed autem. po to jest okreslenie "wtargniecie". pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu ale dopiero po upewnieniu sie ze nic nie jedzie. pochwal sie do ktorego chodziles przedszkola bo ja na slowackiego i pan strazak z panem policjantem przyszli nam to wytlumaczyc. 25 lat temu...

            • 3 0

        • kasia (3)

          Na tym przejściu nie ma świateł, więc nie wypowiadaj się że pieszy zrobił to na czerwonym swietle.

          • 5 3

          • (2)

            TO TYM BARDZIEJ POWINIEN UWAZAC PRZECHODZAC PRZEZ ULICE

            • 7 6

            • (1)

              jeszcze jedno: Mowicie, ze nie ma sygnalizacji. No wlasnie. Prezechodzenie przez ulice bez sygnalizacji to tak jak przechodzenie na CZERWONYM.

              • 4 12

              • Na migającym pomarańczowym:)

                • 0 0

      • Dlaczego w krajach Skandynawskich ludzie nie giną na przejściu dla pieszych? (4)

        W poprzednim roku w Norwegii na drogach zgineło 57 osób. W Polsce zgineło ponad 5000 ludzi. Owszem, Norwegia ma populację mniejszą 10-krotnie od Polski, ale wspólczynnik śmiertelności to mamy 100 krotnie wyższy! Podobnie jest w Szwecji, Danii i Finalndii. Jestem kierowcą od 18 lat i zatrzymuję się przed przejściem. To Ty się ogarnij przeczytaj aktualny kodeks drogowy.Szkoda, że nie widziałeś tego trupa, może byś zrozumiał jaką krzywdę zrobiło mu obu kierowców. Wśród tych kierowców samochód jest narzędziem zbrodni.

        • 9 8

        • sami skandynanowie sie tu pojawili widac. buraczku pracujesz na budowie w norwegi i sie podniecasz (3)

          chyba zbyt duzo to po tej norwegi nie jezdzisz bo gadasz glupoty , tak bylo kiedys a nie teraz, zal mi ciebie polaku ze swoim autem na norweskich tablicach

          • 3 11

          • sds...mam firme szwedzko-polska...wyslij CV..pogadamy

            podaje maila: szwedzkiburak/at/budowa.pl

            • 1 0

          • do sds (1)

            Pracuję jako inżynier w GL Noble Denton. W Norwegii bywam na delegacjach. Tobie współczuję, skoro dyskusję sprowadzasz do oskarżania rozmówcy, zamiast merytorycznej polemiki na temat bezpieczeństwa pieszych.

            • 9 0

            • baranku a czy tam drogi krajowe idą przez miasta?Gdyby tak jak w Polsce większość terytorium kraju stanowiły tundrowe zagajniki czy lasy to zapewniam cię że mielibyśmy podobne wyniki jadąc na południe obojętnie jaką drogą masz w 70% teren zabudowany

              • 0 0

    • kolejny polaczek nadaje z norwegi z budowy :) jak to u was tam w noregi jest cudnie hohoh , (1)

      a teraz bierz taczke i jedz po kamienie bo norki czekaja na slugusa.

      • 3 9

      • hehe..boli Cie ze wiecej zarabia i ma iphone'a na budowie z dostepem 24h do neta :-)...och polaku

        • 1 1

    • Ja się pytam... (5)

      ...kto mu kazał pakować się pod koła? Zapamiętajcie sobie raz na zawsze, blache można wyklepać i śladu nie ma, ewentualnie auto zmienic na nowe, a was można wyklepać? albo wymienić noge na inną, sprawną w 100%?trzeba zacząć od tego, ze piesi są bezmyślni, myślą, ze skoro kierowca powinien ustąpić pierwszeństwa, to mogą łądować się pod koła kiedy im się podoba... i potem takie są skutki. Rusz głową, zanim wejdziesz pod koła i pamiętaj kto ma wiecej do stracenia, ty czy pojazd

      • 15 5

      • i widzisz...tu jest roznica miedzy nami a ucywilizowanymi krajami... (4)

        ...roznica jest u podstaw... w innym mysleniu

        • 4 6

        • najlepiej jest to rozwiązane w szkocji, tam piesi nie rzucają się pod koła pojazdów ;)

          • 2 2

        • (2)

          to ty baranie nie myślisz, wchodzenie na ulicę pod jadące auto kwalifikuje się na nagrodę darwina dla mnie tacy ludzie to złe geny które lepiej żeby zginęły bo swoim debilizmem psują gatunek ludzki pytam tak z ciekawości czy przed pędzące Inter City też wchodzisz licząc że ci się uda?

          • 2 2

          • z wbiegajacymi pod samochod nic nie zrobisz...to samobojcy... (1)

            ...mowimy o sytuacji gdy pieszy normalnie zbliza sie do pasow a kierowca zamiast zwolnic lub (niemozliwe) przepuscic to dodaje gazu zeby przejechac. Co to za nagroda Darwina? Pierwsze slysze...

            • 0 0

            • to nagroda dla idiotów takich którzy np podkładają łeb na tory kolejowe żeby posłuchać jak drga szyna i pociąg odcina im łeb nie wyobrażam sobie jak można wejść na jezdnię nie zobaczywszy czy można to zrobić

              • 1 2

    • jasne... (1)

      ...niech każdy kierowca zatrzymuje się przed każdym przejściem dla pieszych i upewni się, że nikt nie wtargnie mu na drogę - bo tylko w taki sposób można ZAWSZE przepuszczać pieszych

      • 4 1

      • jezeli pieszy stoi przed przejsciem to sie zatrzymujesz jezeli go nie ma to jedziesz...

        ...proste...jezeli faktycznie wbiega pod samochod to niewiele jestes w stanie zrobic...hamujesz i masz nadzieje ze dasz rade

        • 1 0

  • ZAWINIŁ PIESZY!!!! (7)

    Najłatwiej teraz wina obarczyc tego, który już sie nie może obronić, jeśli ktoś uważa, ze wtargnął,to dla mnie jest to nienormalne, tak rano, ruch niewielki i jeśli by wtargnął, to jadący przepisowo zdąży by wyhamowac..a sami kierujący niech odpowiedzą swojemu sumieniu, czyja była wina.Niestety, życia to niezwroci młodemu człowiekowi, ojcu, komuś bliskiemu..A na morenie dopiero jak dochodzi dotrą ręki, to powstają przejścia z sygnalizatorem itp

    • 53 28

    • (5)

      taki z ciebie kierowca jak ze mnie mistrz świata w karate.wtargnął to wtargnął, uważasz, że w kazdej sytuacji jadac nawet przepisowo jestes w stanie zatrzymać pojazd bez potrącenia pieszego, który wyskakuje Ci przed maskę?

      • 11 5

      • (3)

        A skąd wiesz, że wtargnął?

        • 0 1

        • bo tak się kończy większość wypadków

          • 0 1

        • (1)

          a skąd wiesz, że nie wtargnął...?

          • 1 1

          • bo napisali, że był już prawie po drugiej stronie jezdni. A kierowca samochodu, który go potrącił nie widział go, bo na lewym pasie był samochód, który już ominął przejście. Ten facet, który został zabity musiałby być niezłym sprinterem, żeby przy jezdni szerokości 8 m przebiec 6m startując za samochodem, który właśnie zjeżdża z przejścia dla pieszych w takim tempie, żeby się znaleźć "nagle" przed samochodem jadącym przepisowe 40km/h i znajdującym się tuż przed przejściem. Wychodzi mi jakieś 30km/h lekko licząc. Ben Johnson to przy nim ślimak.

            • 1 1

      • nie - nie w każdej

        ale to nie oznacza, że nie jesteś sprawcą

        • 0 0

    • o so ci chodzi ,bo nie kumam

      • 0 1

  • Tytuły w stylu pieszy wtargnął na jezdnię brzmią dla mnie jak na zlecenie ZDiZ (2)

    aby uspokoić ludzi. Chciał przejść na pasach i miał do tego prawo! miał czekać do godziny 9:00 lub 10:00???!!! wtedy pewnie udało by mu się przejść.To samo może wydarzyć się na płytowym odcinku Myśliwskiej jeżeli nie zrobią tam chodnika.

    • 72 21

    • wlazł pod kła to i zginął... za bezmyślność sie płaci, czasem za dużo...

      • 6 18

    • Miał prawo przejść, ale nie miał prawa wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd nawet na przejściu dla pieszych. Jeśli nikt nie chciał go przepuścić, to nie miał prawa wbiegać pod koła! Za złamanie tych zasad poniósł najwyższą karę - stracił życie. Kara śmierci choć zdecydowanie zbyt surowa została ustanowiona przez samą naturę (lub Boga dla wierzących) dla takich zachowań. Nie można wchodzić między 1,2 tonowe pędzące kupy żelastwa bo najpewniej zapłaci się za to głową.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku do użytku kierowców oddano pierwszy odcinek trójmiejskiej obwodnicy?

 

Najczęściej czytane