• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd korki na Rakoczego? Kierowcy nie radzą sobie z jazdą na zamek

Maciej Naskręt
24 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Jazda na zamek to dla większości naszych kierowców wciąż czarna magia. Zdarzają się nawet tacy, którzy blokują drugi pas, by zatrzymać innych - grozi za to 100 zł mandatu. Jazda na zamek to dla większości naszych kierowców wciąż czarna magia. Zdarzają się nawet tacy, którzy blokują drugi pas, by zatrzymać innych - grozi za to 100 zł mandatu.

Wciąż wielu kierowców ma problem z jazdą na tzw. zamek. Przekonać się o tym mogą mieszkańcy Matemblewa. Na ul. Rakoczego, na nitce w kierunku Moreny - tuż przed zwężeniem spowodowanym budową linii tramwajowej zobacz na mapie Gdańska - większość kierowców zajmuje tylko jeden, prawy pas, choć powinni ustawiać się na dwóch. Z tego powodu uniemożliwiają wyjazd mieszkańcom z położonej wcześniej ul. Potokowej.



Znaki D-56 zalecające jazdę na tzw. suwak lub zamek. Znaki D-56 zalecające jazdę na tzw. suwak lub zamek.
Kierowcy jadący w stronę Moreny przy budowanym przystanku PKM Brętowo muszą przejechać przez zwężenie jezdni w kierunku Moreny. Co ciekawe, nie zostało ono wprowadzone z powodu budowy kolei, a linii tramwajowej. Ruch w górę odbywa się po jednym pasie, zamiast dwóch. Z tego powodu w godzinach szczytu, od chwili, kiedy wprowadzono zmiany w ruchu, korki stały się tam utrapieniem.

Zatory spotęgowało też wprowadzenie w tym samym czasie ronda na splocie ul. Bulońskiej i ul. Rakoczego zobacz na mapie Gdańska. Kierowcy jadący przed wspomnianą zmianą z Niedźwiednika na Morenę znajdowali się na drodze uprzywilejowanej. Teraz muszą ustępować przejazdu autom na tymczasowym rondzie.

Korki sięgają praktycznie do Niedźwiednika. To utrudnia poruszanie się autem nawet wtedy, gdy chcemy jechać w przeciwną stronę niż tam, gdzie wiedzie korek. Z tego powodu mieszkańcy Matemblewa przypominają kierowcom jadącym na Morenę, by jechali na tzw. zamek. To nie pierwszy tego typu apel.

Czytaj także: Jak jeździć, by nie tworzyć korków.

Czy kierowcy radzą sobie z jazdą na tzw. zamek?

- Wyjazd z Matemblewa ul. Potokową w godzinach szczytu w kierunku Niedźwiednika w dwóch ostatnich dniach był koszmarem, mimo że ruchem steruje tam sygnalizacja. Kierowcy jadący na Morenę blokowali skrzyżowanie. Wielu z nich powinno zapoznać się z zasadą jazdy na suwak. Gdyby jechali dwoma pasami do zwężenia, nie dochodziłoby do blokowania ruchu właśnie na skrzyżowaniu ul. Rakoczego i ul. Potokowej zobacz na mapie Gdańska - mówi pan Adrian, mieszkaniec Matemblewa.

- Co gorsza, w tym felernym miejscu zaczynają się pojawiać tzw. kierowcy-wychowawcy, którzy blokują lewy pas i jadą równolegle z autami na prawym pasie. To nie służy upłynnieniu ruchu i potęguje korki. Na razie trwają ferie, ale gdy dzieci wrócą do szkoły, podróże tam będą dla nich ogromnym problemem - mówi pan Adrian.

Mieszkańców dziwi też fakt, że lewym pasem do zwężenia nie są skłonni jeździć kierowcy autobusów miejskich. Mogliby dać dobry przykład pozostałym kierowcom i nieco skrócić czas podróży przewożonym pasażerom.

Wykonawcy także nieco zabrakło wyobraźni przy planowaniu tymczasowej organizacji ruchu. Przed zwężeniem nie zostały ustawione znaki zalecające jazdę na tzw. zamek. Powinny się one tam jak najszybciej pojawić.

Ponadto niewłaściwie wykonano wlot na tymczasowe rondo od strony Niedźwiednika. Samochody powinny płynnie włączać się tam do ruchu. Teraz muszą jednak ustępować przejazdu. Splot ulic na czas robót związanych z budową linii tramwajowych powinien przyjąć kształt ronda turbinowego, które mamy m.in. przy Ergo Arenie czy na ul. Nowatorów.

Warto przyswoić jazdę na zamek we wspomnianym miejscu tym bardziej, że zmiany w ruchu wprowadzone w minioną niedzielę potrwają tam przynajmniej do maja tego roku.

Miejsca

Opinie (338) 7 zablokowanych

  • Kultura jazdy Polaków pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie nasze piękne panie (64)

    wykazują sie chamstwem na jezdni - nigdy nikogo nie przepuszczają, a z pasów trzeba przed nimi uciekać. One zawsze maja pierwszeństwo zakodowane w swojej psychice.
    To co napisałem jest niepoprawne politycznie, ale niestety prawdziwe.

    • 574 143

    • Trochę w tym prawdy jest,ale wydaje mi się,że nie tyle chamstwo,co brak obycia w ruchu ,zupełna ignorancja dla znaków i (9)

      i takie "o jezu ! chyba mi się uda !"

      • 87 12

      • Dużo w tym prawdy, niestety. (8)

        Przez 5 lat mieszkałem w takim miejscu, że wyjazd z parkingu znajdował się ok. 10 metrów od sygnalizacji świetlnej. W związku z tym samochody stojące na światłach blokowały mi wyjazd. Czasem stałem 4 zmiany świateł zanim trafił się ktoś, kto mnie wpuścił i nie zajeżdżał mi drogi zatrzymując się na czerwonym. Nigdy - powtórzę - NIGDY nie ustąpiła mi kobieta. Zawsze stawały mi przed maską jakby miały klapki i widziały tylko to co dzieje się z przodu. Przez 5 lat ani razu. Dziękuję, dobranoc.

        • 111 11

        • :) (4)

          widocznie na mnie nie trafiłes;) ale rozumiem o czym mowisz:)

          • 57 5

          • Zauważyłem to po jakimś roku, (1)

            często z żoną się z tego śmialiśmy. Być może był to ogromny zbieg okoliczności i przypadek... ale przypominam też sobie sytuację, jak odwoziłem kiedyś koleżankę z pracy i zapaliło się czerwone, a z parkingu obok chciał się włączyć kierowca, to zamiast zatrzymać mu się przed maską- przepuściłem go. Moja koleżanka była bardzo zdziwiona i stwierdziła: "Boże, jaki ty usłużny jesteś..." Nie twierdzę, że wszystkie kobiety mają wpojone "naturalne pierwszeństwo", ale niestety coś w tym jest :-) Pozdrawiam.

            • 76 4

            • no cóz... cytując klasyka "sorry... taki mamy kraj";) a poważnie - nalezy pamiętać by nie wymuszac pierwszeństwa w jakiejkolwek formie:) generalna zasada jaką mam - zachowuj sie tak na drodze jakbys chciała zeby inni sie zachowywali wiec ustępowanie pierwszeństwa, zatrzymywanie sie przed przejściami (zdarza mi się być pieszym więc potrafię spojrzec i z tej perspektywy) itd. nie jest dla mnie czyms nadwyczajnym - odrobina kultury i tyle:) Pozdrawiam:)

              • 40 0

          • (1)

            A jesteś z takich co na grunwaldzkiej zamiast zmienić pas albo dac światkom załatwić sprawę zatrzymujesz się i przy okazji cały ruch żeby "puścić" auta z CH OLIWA? Bo i taki e kwiatki się zdarzały ;) przykro mi ale zamek nie działa w korku, nie oszukujmy się, ktoś źle przeczytał i wciska ciemnotę.. Zapytajcie Niemców, chodziło o zwężenia na autostradach gdzie nie ma później blokady ruchu a jazda jest płynna... Tak więc jeżeli rondo blokuje/spowalnia ruch to się go pozbądźcie! Jazda "na zamek" niczego nie zmieni w czasie przejazdu szczególnie dla osób stojących daleko w pierwszym rzędzie... Przerabialiśmy to na Hallera jak z prawoskretu wszyscy się pchają na pas prosto..a "kulturalni" puszczają blokują c cały przejazd i w efekcie przyjadą 3 auta zamiast 10....

            • 28 21

            • Nie jestem szeryfem wstrzymującym ruch

              Ja piszę o sytuacji, gdy auta stoją na czerwonym świetle i ktoś blokuje ci włączenie się do ruchu.

              • 9 2

        • masz racje Snoopy

          jade glowna droga,zblizam sie do krzyzowki gdzie jest tylko droga w prawo i prosto a w lewo wjazd na moje podworko.tuz przed tym wjazdem sa pasy,wiec jak zatrzyma sie ktos przed pieszymi-kilka sam. to ja nie moge skrecic w lewo.dojezdzajac do mojego skretu duzo wczesniej wlaczam kierunkowskaz i jak jada faceci-kazdy mnie wpusci.kiedys jechala baba,byl korek,stanela centralnie na moim wjezdzie i mnie nie wpuscila.wystarczylo cofnac 1 metr i bym sie zmiescil.wysiadlem i podszedlem do niej proszac,zeby cofnela---zadnej reakcji,tepy wzrok skierowany wprost,jak zahipnotyzowana.baby to jak mowia niemcy tylko -K.K.K.- kinder,kuche,kirche,czyli dzieci,kuchnia,kosciol.pozdr

          • 11 2

        • Troche nie na temat

          Panie w sklepowych kolejkach robią to samo. Jeśli się wpycha to zawsze kobieta. Facet jak się śpieszy to zapyta a baba...?

          • 18 3

        • to napisz gdzie to jest to przyjade i Ci ustapie ;)

          • 0 0

    • do Pana co tak na panie narzeka.. (11)

      moze tacy jak Pan przestaliby narzekać i przede wszystkim generalizowac. płeć tu nie ma nic do rzeczy. Mężczyzn, którzy nie wpuszczają do ruchu, wciskaja się gdzie popadnie, wymuszają pierwszeństwo, trabia z byle powodu i wykrzykuja na drodze widzę niemalże każdego dnia i jakoś nie stwierdzam, ze wszyscy mężczyźni są beznadziejnymi i przede wszystkim niekulturalnymi kierowcami. Kulture (także tę na drodze) z domu sie wynosi. Stąd tego co lewym pasem jedzie, zeby na koncu na zamek wjechać, większośc za cwaniaka uważa - dla mnie to myslący człowiek umiejący korzystać z przepisów ruchu drogowego.
      Miłego piatku wszystkim kierowcom;)

      • 71 77

      • Do garów kobieto, zanim spwodujesz jakiś poważny wypadek.

        • 52 78

      • No to należy Pani do chlubnego wyjątku, ktory stanowi jakieś 10% kobiet.

        Poczucie pierwszeństwa u kobiet bierze sie z naszej ogólnej kultury, w której kobiecie ustępuje sie pierwszeństwa. Przenoszenie tego na jezdnie stanowi zagrożenie dla życia, szczególnie pieszych na pasach.

        • 49 9

      • (1)

        Niestety przekonałem się kilkakrotnie, że kultura w domu, to nie to samo co na drodze.
        A może po prostu gender działa?

        • 17 4

        • ja się

          coraz bardziej przeknuje do gender...teraz coraz więcej facetów to piz**y a kobiety zostały kobietami :) no nic, może jutro się obudze kobietą i jak żona będzie chciała się parzyć to powiem, że mnie głowa boli i mam okres ? :) hm :) ? a jeżeli to tak nie działa to musze jednak sie zapisac na jakies studia z gender, żeby poznać siebie :)

          • 18 5

      • Oj, ma znaczenie. Przekonałem się o tym... (4)

        ..dobitnie, kiedy zacząłem z niemowlakiem chodzić na spacery z wózkiem. Kiedy stawałem przy pasach, jeśli już ktoś się zatrzymywał, żeby mnie przepuścić, to prawie wyłącznie faceci. I to nie statystyka, rachunek prawdopodobieństwa itp. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć - i to dla mnie też było dużym zaskoczeniem - że kobiety za kierownicą są mniej kulturalne od facetów.

        • 55 5

        • Mam identyczne doświadczenie (3)

          • 30 2

          • niektorzy ludzie nie lubia obciążać głów mysleniem... (2)

            dziś szedlem z wozkiem w Sopocie przy Wybickiego, mroz jak cholera, po dlugim krazeniu dziecko wreszcie zasnelo.. ulica pusta, tylko dwie modne podstarzale panie z jakze modnymi termokubkami wsiadaly do samochodu. nie mozna widzac (bo widzialy) czlowieka ze spiacym dzieckiem zamknac drzwi delikatnie? nie, trzeba tak j#$%nąć zeby dziecko podskoczylo w wozku.

            • 16 12

            • Kurde,trzeba było sobie odważniejszego dzieciaka zrobić

              Czyli jak wszyscy,chędożyć bociany,a nie zająca! :p

              • 6 2

            • A może spało czujnie jak ptak.

              • 0 0

      • Po Gdańsku jeżdze intensywnie od roku. Wcześniej trochę się bałem bo

        wszyscy opowiadają ze tu wyjątkowe chamstwo - ale jest ok!
        Dopóki na drodze nie spotkasz kobiety - nigdy cię nie wpuści, nie potrafi jeździć "na zamek", często zajeżdzają drogę z podporządkowanych, nie patrzą w lusterka przy zmianach pasów. To co robią w okolicach przejść dla pieszych przemilczę.

        • 35 13

      • uwierz mi że płeć ma tu dużo do rzeczy, jest może jakieś 20% kobiet które umieją jeździć porównywalnie do większości mężczyzn

        reszta to tzw. baba na drodze, to powiedzenie nie wzięło się z nikąd

        • 16 4

    • (8)

      Trochę to niesprawiedliwe, co piszesz, jestem kobietą, ale staram się jeździć tak, jak widzę to u kierowców za granicą - bardzo mi się podoba przepuszczanie pieszych (którzy są niemal święci) w Wielkiej Brytanii i spokojna jazda po mieście Niemców.
      Choć trzeba przyznać, że niemal za każdym razem, gdy przepuszczam pieszych, spotykam się z ich zdziwieniem i podziękowaniami. ;-)

      • 39 1

      • Bo np. w Niemczech jest obowiązek przepuszczenia pieszego. (4)

        A u nas przepisy są niejednoznaczne i obowiązuje wolna amerykanka. Ja kiedyś przepuściłem pieszego i zostałem strąbiony przez pana za mną, który uważał, że samochód z racji gabarytów ma pierwszeństwo.

        • 23 2

        • akurat tu sie mylisz, tylko nigdzie ich nie uczą (uczą tylko żęby zdać egzamin)

          a kierowcy sami po nie nie sięgają...wielu nawet taryfikatora mandatów nie przeczytało w życiu żeby wiedzieć czego nie robić...

          • 4 1

        • (2)

          Może na tej ulicy był zakaz zatrzymywania się, a ty się zatrzymałeś przed przejściem...

          • 1 18

          • Masz rację mogło tak być.

            Następnym razem rozjadę pieszego.

            • 13 0

          • Weź się najpierw doedukuj w zakresie "Czego właściwie zabrania znak B36?"

            • 0 1

      • (2)

        W Wielkiej Brytanii, jak piszesz, pieszy nie jest święty, a kierowcy bez względu na ich obecność na pasach po zmianie na zielone ruszają. I tak powinno być. Więc pieszy nie może być uprzywilejowanym uczestnikiem ruchu.

        • 4 24

        • W Glasgow nikt nie ruszy dopoki pieszy nie zajdzie z drogi...

          • 14 1

        • takim ludziom jak ty powinno się natychmiastowo i dożywotnio odbierać prawo jazdy!

          • 16 2

    • A do tego

      co druga paniusia"papla" przez telefon wiec specjalnie na myślenie nie ma zbyt wiele czasu.....

      • 36 8

    • No nie lubie kobiet w autach - szczególnie niebezpieczne dla pieszych - wogóle ich ignorują (4)

      I rzczywiscie często wyjeżdzają z podporządkowanych nie zważając czy komuś nie zajadą drogi.

      Kwestie parkowania pomijam bo po prostu dostaje palpitacji jak taka próbuje parkować obok mojego auta.

      • 30 7

      • To facet nie umie jezdzić (3)

        A mi ostatnio facet wyjechał z pod porządkowanej,dałam mu sygnał klaksonem to zajechał mi drogę zaczął wyzywać i powiedział że to ja włączam się do ruchu.Szok
        A co do parkowania to wy zajmujecie za to dwa miejsca

        • 17 22

        • podejrzewam że faktycznie tak było że to ty byłaś na podporządkowanej (2)

          typowa dla kobiety "znajomość" przepisów i orjentacja na drodze

          • 10 16

          • pomysl 2 raz

            dobrze ze orjentacja a nie orientacja, co prawda to prawda

            • 0 1

          • Ze znakiem pierwszeństwa dla mnie,a ustąp pierwszeństwa dla faceta.Na drugi raz się nie zatrzymam i nie radzę trafić na mnie.Autka mi nie szkoda mimo że mam je dopiero kilka miesięcy

            • 0 1

    • prawdziwe?moze dla Ciebie (3)

      Jestem Pania, zawsze staram sie ulawtic innym wlaczenie do ruchu, zatrzymuje sie przed przesjciem gdy chce ktos przejs i nie raz jestem przez ta strabiona przez samca-kretyna, najczesciej w bmw, zdezelowanym golfie lub audi. Ale nie twierdze ze wszyscye kierowcy tych aut sa tacy. Tak wiec prosze spojrzec uwazniej, znaim Pan skrytykuje cala populacje kobiet, z ktorych pewnie czesc jak Pan mowi maja kulure gdzies, a czesc moze sie spieszy bo samiec nie odbierze dzieci ze szkoly/przedzszkola, nie zrobi zakupow...

      • 26 16

      • Jesteś kobietą, a nie "Panią"... w pałacu otoczonym polami bawełny mieszkasz?!
        O tym mówimy, że kobiety mają jakieś zakodowane poczucie wyższości na drodze i reszta jest nie ważna

        • 22 14

      • "jestem Panią" hahahaha

        Z wielkiej litery:) Zapytam jeszcze uprzejmie co to jest "przejs"? Tez bede puszczal jak ktos zechce tego "przejsa", tylko niech Pani napisze co to jest:) Pozdrawiam

        • 7 11

      • Piszesz o sobie "Pani"

        a facetów to od "samców"... sama sobie wystawiłaś laurkę. Oświecę Cię. Mam równie dużo spraw do załatwienia co ty (lub więcej), więc nie zasłaniaj się dziećmi i zakupami przy wymuszaniu pierwszeństwa. Bo nagle widzimy, że niektórzy spieszą się bardziej.

        • 10 4

    • prawda. (2)

      Mi kobieta też nigdy nie ustąpiła pierwszeństwa, tylko widzą, to co przed nimi.

      • 21 7

      • bo kobieta jak klacz ma klapki na oczy widzi tylko na wprost :) (1)

        to stwierdzono naukowo ze facet ma szerokie pole widzenia kobieta widzi tylko przed sobą

        • 13 7

        • Może i pole widzenia szerokie, ale co niektórzy horyzonty myślowe wąskie,oj, wąskie.

          • 6 4

    • Kultura jazdy Polaków pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie nasi przystojni panowie (4)

      Wykazują się nietrzeźwością i kozactwem na jezdni, zawsze muszą być szybsi od innych użytkowników drogi, a z pasów ptrzeba przed nimi uciekać. Oni mają ryzyko i kozactwo wpisane w geny, to co napisałem jest niepoprawne politycznie, to oczywiście sarkazm, a debil na drodze pozostanie debilem niezależnie od płci. Swoją drogą ciekawe czemu to kozacy faceci jeżdzą zwykle na podwójnym gazie?

      • 17 10

      • ale przynajmniej są kompetentnymi kierowcami w przeciwieństwie do 90% kobiet... (3)

        • 8 13

        • bardziej kompetentnymi od ustalajacych przepisy hehehe (2)

          idz walnij z barana w sciane dario a potem dopiero wsiadaj do swojego paska 2,0 w tedeiku :D

          • 6 4

          • 1.9 tdi :p (1)

            • 0 0

            • 1,9 IQ :P

              ...

              • 0 0

    • to nie jest tak ze one nie puszczaja, one po prostu nie widza

      nie mowie ze wszystkie, bo są fajne ogarnięte babki za kierownica ;)

      • 10 1

    • Najgorszy kierowca. (1)

      Najgorszy kierowca to kobieta w wieku 27 - 38 lat. Rozpoznawalna z daleka i w każdej sytuacji.

      • 11 13

      • Zgadzam się, to po prostu widać.

        Sprawdzalność 80%.

        • 1 3

    • PRawda

      sama prawda, wkoncu ktos sie osmielil to powiedziec

      • 11 4

    • to nic nowego one maja w tej makówce zakodowane.Kobieta niepotrafi myslec logicznie (2)

      Kobiety nie myślą one odczuwają!!!

      • 6 9

      • Sam najwidoczniej masz makówkę...

        • 6 3

      • to nie jest moja wina czy moje poglądy takie są kobiety udowodnili to naukowo.

        Z kobieta nie porozmawiasz jak z facetem

        • 1 2

    • Współczuję kobiet spotykanych na drodze (3)

      jazda na suwak - nie ma sprawy
      wpuszczenie kogoś - nie ma sprawy
      nie mam pierwszeństwa zakodowanego swojej psychice ;) za to nienawidzę gdy ktoś mi zajedzie drogę, po czym zamiast przyspieszyć, dobija do 40 i tak blokuje wszystkich za sobą. Jak już się wpychasz to ciśnij.
      Albo jakiś łysy siedzi mi na ogonie, choć przede mną 10 aut i nie dam rady szybciej - daje wtedy ostro po hamulcach i czekam co się stanie - zawsze rozumieją aluzję.
      Podobny problem z jazdą na suwak jest pod wiaduktem w Gd. głownym

      edit. ale w sumie się zgadzam. mało tego jako kobieta powiem, że 3/4 powinno się odebrać prawo jazdy. Kiedyś widziałam jak laska jadąca przede mną na AK malowała paznokcie - no ja pier..

      • 16 2

      • o! i ty należysz do tych, może 20% kobiet które są dobrymi kierowcami (1)

        wynika to z całej twojej wypowiedzi, powiedzenie "baba za kierownicą" nie tyczy się ciebie... ale to nie jest stereotyp, większość kobiet za kółkiem niestety przyprawia wam - kompetentnym kierowcom płci żeńskiej właśnie taką gębe

        • 8 1

        • niestety

          to smutna prawda.
          ja miałam doskonałego instruktora, ktory idealnie dopasował się do mojej dynamicznej osobowości i jak coś robiłam nie tak to słyszałam " noooo nie ma co, zarąbi*cie Ci to wyszło " - nie muszę chyba dodawać, że to szydera była ;)

          • 5 0

      • Z drugiej strony popatrz na przedstawicieli handlowych (bardzo często są to młodzi mężczyźni)... jedzie i gada przez telefon (i jeszcze coś je albo pije), albo nie zauważa, że blokuje (często lewy pas), albo przelatuje nie na żółtym, ale na czerwonym, zmuszając tych, którzy ruszają z zielonego do hamowania. Ja ruszam na zielonym dynamicznie, nie cierpię blokowania skrzyżowania.

        Zresztą człowiek uczy się na błędach, odkąd mało nie skasowałam pieszego, jak na jakimś łuku wyleciałam na chodnik (fakt, jadłam prowadząc) to przestałam: gadać przez telefon, jeść, popijać kawkę jadąc. Skupiam się na prowadzeniu, staram się dopasować do ruchu a jak mam gorszy dzień, jest wczesny ranek a ja bez kawy etc. to grzecznie jadę prawym pasem i staram się nikomu nie przeszkadzać.

        Żyj sobie kierowco i daj żyć innym.

        • 1 0

    • kobieta kierowca

      popieram przedmówcę

      • 1 0

    • i po co ta durna gadka??

      ja jestem dosc agresywnym , szybkim kierowca... i nie mam problemu z tym,, ze jesli krórys ma szybsze auto, szybciej jezdzi, przepuscic go, ale zupelnie nie rozumiem dlaczego glownie mezyczyzni , maja z tym problem, ze kobieta plynniej moze jechac i zmieniac pasy , szczegolnie ze zawsze powtarzam zawsze lewy pas jest zajety, a przypominam lewy pas jest do jazdy szybkiej, niestety w Polsce nikt tego nie rozumie, szczegolnie Panowie, zajeci rozmowa prze komorke. Uwazam za to rowniez powinny byc manadaty, jak i za to ze kiedy Panow zaczyna wyprzedzac kobieta, nagle Panowie przyspieszaja, Wstyd!!! Z mojego doswiadzenia Panie moze i nie wpuszczaja, ale i Panowe rowniez, Wg mnie 75% powinna zworcic prawa jazdy.

      • 5 2

    • ???

      Jesteś pewny tego co piszesz? Czasami zdarza sie iż jeżdżę z żoną jako pasażer zaprawdę powiadam prowadzi samochód dobrze nawet bardzo, nie ślizga sprzęgła parkuje auto dużo lepiej niż większość moich kumpli. Nie ma sie do czego przyczepić. Wracając do tematu wielokrotnie jadąc z nią zauważam masakryczną tendencję młodych szybkich i wszystkowiedzących doskonale zpier... facetów. Ustawiczne zajeżdżanie drogi wciskanie się przed jadące lub stojące w korku auto tylko zobaczą że baba za kierownicą i już" baba spęka". To co odpier to jest granda. Gdy to ja siedzę za kierownicą takie sytuacje się po prostu nie zdarzają.

      • 3 1

    • Zgadzam się w 100%

      jestem kobietą i zawsze staram się w kogoś wpuścić lub nie blokować wyjazdów, ale co mnie zaskakuje to że NIGDY nie zostałam wpuszczona przez żadną kobietę, zawsze tylko mężczyźni ułatwiali mi włączenie się do ruchu, zmianę pasa itd. Norma jest że kobiety chociaż niejednokrotnie mogłyby ułatwić komuś wyjazd, wpuścić itp. tego nie robią.

      • 0 0

  • nigdy nie jadę na suwak czy zamek (29)

    zwykle się spieszę i nie interesuje mnie zalecenie jazdy na suwak, a tylko dlatego, że jest masa kierowców półgłówków, którzy pomimo iż stoi 5 samochodów do wjazdu w "gardło" wciskają się kończącym się pasem do samego końca wyprzedzając minimum 4

    • 102 408

    • ŁOŚ Z CIEBIE JEST

      Właśnie przez takich mamy korki, bo ludzie zamiast normalnie jechać to patrzączy nie jedzie jakiś wariat taki jak ty. A wtedy (nawet najlepsi kierowcy) mamy i opóźnioną reakcję i korki...nie mówiąc o zajeżdżaniu drogi

      • 55 16

    • właśnie należy jechać do samego końca i tam się mixować. Błędem jest wjazd pomiędzy samochody wcześniej gdyż wtedy jeden z pasów jest uprzywilejowany i kierowcy wpuszczają pomiędzy siebie nie jeden lecz wiele samochodów

      • 97 3

    • Typowy polski cwaniak. Właśnie na tym polega jazda na suwak, że jedzie się do końca zablokowanego pasa.

      • 91 4

    • to je cebulinum

      temu nie wytłumaczycz

      • 59 3

    • I ile na tym pośpiechu zaoszczędzisz czasu? Dwie minuty? Cebula z butów wychodzi.

      • 24 2

    • Idiota (6)

      Jeśli Ci się spieszy, to jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest jazda na zamek (zablokowanym pasem do samego końca). Zresztą jeśli Ci się nie spieszy, wciąż jest to jedyne rozsądne rozwiązanie. To nie jest kwestia tego, co kto o tym myśli. Dlaczego jest to tak ciężko zrozumieć dorosłym ludziom?

      • 25 3

      • (5)

        Matematyki nie przeskoczysz. Jesli przez waskie gardlo przejedzie 10 samochodow na minute to czy ustawia sie w 1 czy dwie kolejki to i tak szybciej nie pojedziesz. Jezeli przyjedziesz dwudziesty do kolejki to przejedziesz po 2 minutach. Jesli samamochody ustawia sie w jedna kolejke 20 samochdowa czy dwie po 10 samochodow to przejedzies po 2 minutach.
        Moim zdaniem przy korkach jesli jest dlugi pas dojazdowy to jazda na suwak nie ma sensu. Gdyby miala to wystarczylo by przed kazdym zwezeniem zrobic po 10 pasow i kazdy stalby w ktrotkim korku.
        Kierowcy TIRow jakos to rozumieja.
        Jesli nigdy nie wpusciles TIRA do suwaka to nie kmentuj.

        • 7 32

        • (1)

          Jazda na suwak nie ma na celu zwiększenia przepustowości, ale zwiększenie płynności przejazdu oraz skrócenie korka. Jeżeli tego nie rozumiesz, to w ogóle nie powinieneś siadać za kierownicą. Przez takich co chcą tylko w jedną kolejkę i co gorsza, blokują lewy pas, bo im się to wydaje bardziej fair, to egoiści, którzy mają gdzieś to, że ten korek blokuje skrzyżowania za nami. Bo taki kierowca widzi tylko swój czubek nosa, w tym przypadku maski. Ale gdy sam zostanie na skrzyżowaniu przyblokowany przez inne pojazdy, to trąbi i trąbi.

          • 36 3

          • Jest tak jak piszesz. Jesli jest zwezka np na obwodnicy w gdansku, to ustawisz sie na niezablokowanym pasie juz w gdyni? czy skorzystasz z jezdni maksymalnie ile sie da, aby skrocic korek?

            • 14 1

        • Twoje wyliczenia (1)

          Nie uwzględniają tych, co przyjadą po Tobie stojącym jako 20, pojadą zgodnie z przepisami do końca i zostaną wpuszczeni lub niezgodnie z przepisami sie wepchną. Wtedy będziesz stał nie dwie minuty, a minimum 4, prawdopodobnie koło 7:-)

          • 7 0

          • problem polega właśnie na takim myśleniu - otóż zasada suwaka polega na tym, że nie powinieneś stać jako 20 jeśli pas lewy jest pusty (a tak sugerujesz)..samochody powinny nie tylko ruszać wg zasady suwaka (co jest promowane), ale przede wszystkim zajmować pasy ruchu przed zwężeniem wg. suwaka (oczywiście pozostaje problem początku tworzenia się zatoru - przy 2-3 samochodach głupio ustawiać się na sąsiednim pasie, ale jeśli jesteśmy 4-5 samochodem w korku, to taki problem, ze korek zacznie się ustawiać na kończącym się pasie i wpuścimy 2-3 samochody, które jechały za nami? tutaj jest polska zawiść i złośliwość kierowców

            co do przepustowości - w jakimś stopniu przepustowość też nieznacznie rośnie - bo jeszcze jest kwestia ruszania - suwak w pewnym zakresie używa opóźnień w ruszaniu kolejnych samochodów na jednym pasie

            • 0 0

        • xxxxx

          Dlatego są "tylko" kierowcami TIR-ów. Mądrzejsi ludzie dowiedli, że jazda "na zamek" poprawia płynność ruchu. No ale z kulturą na drodze to w Polsce jesteśmy 100 lat za murzynami (nie obrażając nikogo)

          • 1 1

    • (1)

      jesteś idiotą i tyle, to o tobie właśnie artykuł- nie rozumiesz jazdy na suwak

      • 18 4

      • myslisz ze przeczytal i zrozumial ?

        • 14 2

    • Odezwały się wszystkie cwaniaczki!!! Spier... na prawy pas i stać grzecznie jak wszyscy!!! (3)

      Jak już ktoś napisał, od jazdy na zamek suma aut sie nie zmienia!! wąskim gardłem są światła i rondo a nie do zawężenie...
      Przez takich cwaniaczków wyprzedzjących wszystkich i na koniec wpychających się na szerokość lakieru ludzie nie jeżdżą na zamek i sie nie przepuszczają...
      Gdyby na drodze było więcej kultury, ludzie nie mieli by problemów z przepuszczaniem...

      • 18 71

      • ........

        Bo patrzysz tylko do przodu, a za tobą będzie korek niemoto rozumiesz?, zablokowane skrzyżowanie z tyłu, wjazd z bocznej ulicy itd......ale żeby to skumać trzeba mieć przynajmniej 50 IQ.Ale najważniejsze jest że TY jesteś już na "swoim" pasie co???....i nikogo nie wpuścisz swoim golfem III na gaz nie??

        • 23 2

      • (1)

        Tylko nikt Ci nie broni jechać lewym pasem... Gdyby każdy kierowca rozumiał zasadę jazdy na zamek, nikt nie byłby przecież pokrzywdzony. W tej chwili najczęściej jest tak, że już kilkadziesiąt bądź kilkaset metrów przed zwężeniem wszyscy ustawiają się na prawym pasie. Zastanawia mnie zawsze, dlaczego tak się dzieje. Później każdego wyprzedzającego lewym pasem kierowcę traktuje się jako cwaniaka i nie wpuszcza na prawy pas przed zwężeniem. A prawda jest taka, że taki kierowca ma pełne prawo jechać tym pasem do samego końca, a kierowcy z prawego pasa maja obowiązek go wpuścić.

        • 20 4

        • Ostatnie Twoje twierdzenie to nieprawda

          Wg polskiego prawa pierwszeństwo ma zawsze jadący swoim pasem. I tu jest problem- nasi politycy nie zmieniają prawa

          • 3 2

    • hehe jesteśmy strasznie zawistni

      "coooo ja tu stojam uczciwie w kolejcee a tu mie bedzie wjezdzal konus. łoooo njjjeee." są dwa rozwiązania, albo trzeba mieć rzęcha którego nie żal, albo troche pod maska. wtedy inni w suwaku też zdają egzamin

      • 5 2

    • prowokacja nie czytajcie TEGO

      • 5 0

    • Warto jchać do końca

      nawet jak inni tego nie chcą robić. Takczy siak nawet jak nie chcą wpuścić to zawsze znajdzie się łajża co nie zdożywszy ruszyć wpuści.

      • 3 2

    • Debil (1)

      Dowartościowałeś się "miszczu" kierownicy w 20-sto letnim szmelcwagenie złożonym z dwóch nie bitych sztuk u "śwagr" w stodole?

      • 2 0

      • dowartościowałeś się biedronkowy parówkożerco?

        projekcja twoich możliwości każe ci myśleć że każdy jeździ badziewiem takim jak twoje. a jak śmiga nowym i drogim to pewnie złodziej co?

        • 1 2

    • to jest jazda na suwak podjeżdżaj możliwie najbliżej końca pasa

      • 2 0

    • Tak jest jak kurs prawa jazdy (1)

      robiło się w swojej rodzinnej wiosce - prawie cała Myśliwska i okolice jest zamieszkana przez przedstawicieli handlowych różnej maści i z różnych możliwych zakątków i zakąteczków

      • 2 3

      • Tak jest!

        Białocorsowcy, a nawet focusowcy. Ale już nie "na kasie".

        • 0 1

    • burak

      bo jestes burak z wiochy.!!!tylko wiesniacy jezdza tak jak ty piszesz

      • 1 0

    • miej pretensje do tych 4

      że nie potrafili się ustawić do jazdy na suwak. A skoro tak się śpieszysz to sam ustawiaj się do jazdy na suwak.

      • 0 0

    • Udawacze

      przepis wyraźnie stanowi,iż jeżeli przed zwężeniem są 2 pasy to należy oba pasy używać do samego końca pasa,który się kończy .Tak często jest w Niemczech,gdzie cały czas buduje się i remontuje drogi.I tam kierowcy sobie radzą nikt nikomu nie robi na złość a u nas najlepiej u d a w a ć ,że nie widzi się samochodu obok z włączonym kierunkowskazem.

      • 0 0

  • Wystarczy trochę cierpliwości i kultury ze strony kierowców i jakoś przeżyjemy do tego maja (4)

    • 84 3

    • (2)

      Pani Olu, przecież problemem nie jest doczekanie do maja :) tylko poprawa kultury jazdy. Dodam że w naszym wspólnym interesie.

      • 7 2

      • GKA, GD, GKS, GST, GPU, GSP (1)

        Mają największe problemy. Tym ze wsi to się nie dziwię, bo po polu można jeździć jak się chce wzdłuż i poprzek

        • 4 0

        • ...zapomniałeś dodać jeszcz GA.

          • 2 2

    • Pani Olu problemem nie jest kultura kierowców tylko fakt, że wy kobiety dostajecie możliwość prowadzenia pojazdów mechanicznych a przecież nie od dziś wiadomo, że miejsce kobiety jest w kuchni a po zakupy trzeba chodzic na piechotę. Zróbcie kobiety dobry uczynek i oddajcie swoje prawa jazdy waszym Panom / właścicielom

      • 0 4

  • RADZA SOBIE (6)

    kierowcy radza sobie z jazda na zamek... tylko po prostu sa w wiekszosci pieprzonymi egoistami i maja gleboko w d*pie wspolprace z innymi kierowcami, ktorzy stosuja sie do zalecen... amen!

    • 213 13

    • zwezenie przy MM na grunwaldzkiej w kierunku gdanska (4)

      Często tam jezdze, nieraz długi korek przed światłami, a lewa nitka prawie pusta, wiec korzystam. Na szczęście nie ma później problemów z wjechaniem na zamek na prawy pas. Ale jak widzę ile osób z tego nie korzysta to włos się na głowie jeży jakich mamy kierowcow

      • 5 0

      • ....ja tam zawsze jadę środkowym lub lewym pasem...

        ...a dlatego, że zawsze prędkość w tym miejscu oscyluje w okolicach 90-100km/h...korków raczej nie ma, jedzie się płynnie, więc jak ktoś chce jechać jeszcze szybciej, to niech jedzie sobie lewym....jak normalnie zasygnalizuje, że chce potem wjechać na mój pas, to nie ma problemu...gorzej się mają Ci, którzy mimo, że nie ma miejsca próbują innych spychać....ale to taka już kultura tutaj panuje i idzie się przyzwyczaić.

        • 1 0

      • to prawda,

        ale tylko się cieszyć, że lewa nitka pusta ;)

        • 2 0

      • Zgadzam się (1)

        Zawsze korzystam na tym jak jest korek, jadę lewym pasem i w zasadzie nie muszę czekać w korku. A jelenie stoją... Nigdy nie miałem problemów z wjechaniem na prawy pas. W większości przypadków wjeżdża, od razu, rzadziej czekam 1-2 auta.

        • 4 1

        • To zależy jak to robisz....

          ...z tego co widzę, to Ci super kierowcy bardzo często po prostu "spychają" tych z lewego ...albo jak już jadą lewym pasem to nie jadą do końca tylko wjeżdżają mniej więcej w środku a nie pod koniec pasa.

          • 1 1

    • sory, taki mamy naród

      • 4 0

  • dobry pomysł (5)

    jazda na zamek świetny pomysł ale mało osób jeszcze z tego korzysta bo serio mają gdzieś żeby kogoś puścić. Często mi się zdarza wepchać. No niestety jakoś trzeba sobie radzić.

    • 61 17

    • po prostu

      brak odpowiedniego prawa. zalecenie? lol. pierwszeństwo nadal ma jadący danym pasem. bez sensu. no i ludzie zupełnie nie rozumieją idei.:)

      • 6 1

    • a jak mnie ktoś nie wpuszcza na zamek to po prostu trąbie na takie chamidło (2)

      • 2 10

      • Nie wpuszczam jak ktos wymusza

        • 8 5

      • na jakiej podstawie?

        że chcesz złamać przepisy? :)

        tzreba doprowadzić do zalegalizowania zamka i tyle

        • 0 0

    • Spokojnie.

      Tyle łajz jeździ, że nawet jak nie chcą wpuścić to góra dwa-trzy samochody i spokojnie wjedziesz.

      • 5 0

  • Maciek czemu nie napiszesz tego do MTM co? (2)

    • 35 2

    • Kasa misiu, kasa

      Za artykuł na trojmiasto.pl płaca, a za list do MTM-a nie. Proste? Proste.

      • 3 0

    • MTM

      A co ma do tego MTM ? Jest zatwierdzona organizacja ruchu na czas budowy, więc pretensje do tego, kto ją zatwierdził.

      • 0 0

  • (2)

    bo to buraki jadą

    • 31 6

    • gdańska duma i jazda na zamek?

      nie da rady

      • 1 0

    • Tylko, kto tak na prawdę jest burakiem?

      Dlaczego nikt nie czepia się troglodytów, którzy potrafią zablokować możliwość zjazdu z kończącego się pasa bezpośrednio przed samym zwężeniem.
      Dlaczego nikt nie czepia się tych, którzy na nie kończącym się pasie jadą przed 'szeryfem' - połowa z nich może zjechać na kończący się pas a potem z niego wrócić. A może po prostu zarządcy powinni codziennie zmieniać pierwszeństwo na kończących się pasach to może 'wypracowywanie strategicznej pozycji' przerodzi się we współpracę?

      • 1 0

  • Problem jest inny (5)

    Tak naprawdę winą za korki obarczyć trzebą tę prowizorkę świateł, któa jest przed tym rondem. ostatnio tam stałem dłużej z uwagi na fakt iż światłą są przy Kolumba a przy piekarniczej nie, a tam jeździ dużo aut i autobusów. wpychają się bo nie mają innego wyjścia. A to jest prosta droga do tworzenia korków.

    • 16 20

    • Przy jakiej Piekarniczej nie ma świateł? (1)

      • 3 0

      • no i gdzie Kolumba, a gdzie Piekarnicza...

        • 2 0

    • zawsze szukamy przyczyn poza nami. typowo polskie szukanie winnych.

      • 5 1

    • chyba sie pogubiłeś

      sprawdz na mapie nazwy ulic o ktorych piszesz

      • 1 0

    • Ale błysnąłeś - tyle, że głupotą

      • 0 0

  • moze czas zamiast nauki zdawania egzaminu których i tak sie nie zdaje (2)

    czas zacząc na kursie uczyc jazdy samochodem i min zwracac uwagi na takie rzeczy

    • 70 3

    • To nic nie zmieni...

      ...bo nie w kursach problem leży. Jeśliby zrobić jak sugerujesz to zdawalność spadnie jeszcze niżej. Problemem jest sam egzamin i to czego się na nim oczekuje od kursanta. Dlatego też zawsze powtarzam, że szkoły jazdy nie uczą nas jak jeździć, tylko jak zdać egzamin. Co z tego, że połowa posiadaczy prawa jazdy nie potrafi jeździć w zimie, albo nie zna pojęcia "kultura jazdy"? Nie ma czasu tego uczyć, bo trzeba się skupić na tym, żeby kursant potrafił zaparkować wg linijki równolegle do krawężnika. Zmiany jak najbardziej, ale zacząć trzeba od samego egzaminu.

      • 6 0

    • cały kurs na prawo jazdy w POlsce jest nastawiony by jak najmniej ludzi go zdała!!

      a nie po to by ludzi nauczyć jeździć dlatego w Polsce zdaje egzamin tylko 20% a w każdym innym kraju zdawalnosc wynosi 80%!!!Czy Polacy są az tak głupi ze zdaje ich 5 razy mniej niz na zachodzie i dlaczego ci co nie zdawali w Polsce bez problemu zdają zagranica te egzaminy!

      • 0 1

  • hej! KONIE!!! (2)

    niech każdy patrzy przed siebie na 100metrów i nie będzie potrzebna jazda na suwak.

    • 24 50

    • Odp: hej! KONIE!!!

      Jakie 100 metrów? jeżeli na prawym pasie znajdują się auta, to należy lewym pasem dojechać do jego końca i dopiero tam zmienić pas na prawy.
      (dotyczy to sytuacji gdy mamy dwa pasy: lewy i prawy :) )

      • 21 1

    • wow! co za matoł

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CDI?

 

Najczęściej czytane